Vanessa jest wesołą, energiczną 14 latką.

Dnia 19 kwietnia 2024r uległa wypadkowi na deskorolce, została przewieziona karetką do GCZD w Katowicach, po diagnostyce okazało się, że doznała urazu prawej nogi a dokładnie zwichnięcia rzepki innych obrażeń nie stwierdzono po założeniu szyny gipsowej została wypisana do domu.

Do poradni urazowo ortopedycznej nie mieliśmy szans na dostanie się na czas, więc udaliśmy się w maju do poradni chirurgicznej w GCZD na zdjęcie szyny.

2 tygodnie później został wyznaczony termin w Pszczynie do poradni chirurgiczno urazowo - ortopedycznej.

Na wizycie w poradni urazowej, lekarz przeprowadził badania i w trybie pilnym prosił nas o wykonanie rezonansu magnetycznego - kolano córki było niestabilne.

Wykonaliśmy to badanie prywatnie bo niestety na NFZ terminy od 6 miesięcy w wzwyż.

Po kolejnej konsultacji ortopedycznej i sprawdzeniu opisu z rezonansu doznaliśmy szoku - całkowite uszkodzenie ACL, częściowe uszkodzenie MCL oraz uszkodzenie łękotki bocznej. Lekarz skierował nas na operacje do GCZD.

Szpital niestety nie chciał ponosić żadnej odpowiedzialności za błędy popełnione na SOR , powiedzieli, że mamy czekać na termin konsylium bo na oddział nas nie przyjmą.

Termin konsylium został wyznaczony dopiero w sierpniu <przez miesiące nas zbywano> po konsultacji wrześniowej lekarz zdecydował się na podjęcie operacji i rekonstrukcji kolana.

Operację wykonano 14 października 2024r wszystko przebiegło pomyślnie, córka aktualnie porusza się o kulach. Teraz czeka nas długotrwała i intensywna rehabilitacja prywatna bo niestety na NFZ są odległe terminy.

Koszt jednorazowej wizyty u fizjoterapeuty to 170zł - wizyty będą odbywać się 2,3 razy w tygodniu.

Bardzo nam zależy na szybkim, całkowitym powrocie do zdrowia i normalności.

W związku z tym zwracam się z ogromną prośbą o pomoc i wsparcie, każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie.

Pamiętajcie dobro zawsze wraca.