id: hak8er

leczenie Luny - suczki z adopcji, pracującej kiedyś jako pies terapeuta

leczenie Luny - suczki z adopcji, pracującej kiedyś jako pies terapeuta

Our users created 1 227 021 fundraisers and raised 1 350 483 879 zł

What will you fundraise for today?

Updates4

  • Dorzucam jeszcze info finansowe: koszty leczenia i specjalistycznej karmy wyczerpały kwotę zrzutki. Karmę przekażemy Fundacji AST. Podkłady i leki też pójdą do innych potrzebujących psów.
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Luna jest suką adoptowaną z fundacji "Noga w łapę" w 2011 roku. Została pół roku wcześniej znaleziona na budowie gdzie opiekowała się kilkorgiem swoich szczeniąt.

Po kilku latach ze mną przeszła testy predyspozycji w Stowarzyszeniu Zwierzęta Ludziom i tam przez 2 lata pracowała jako psia terapeutka m.in. pomagając wybudzić się ze śpiączki dzieciom w Klinice "Budzik". Musiała iść na psią emeryturę ze względu na zwyrodnienia w kręgosłupie, które były na tyle bolesne, że nie mogła już pracować. Od czasu tej diagnozy jest regularnie rehabilitowana.

Poza tym dotąd żyła w niezłym zdrowiu.

Kilka dni temu przestała chodzić po schodach i nie chciała jeść. W usg brzucha znaleziono płyn w jamie brzusznej a w trakcie operacji okazało się, że ma zmiany na śledzionie i w trzustce oraz ogromnego guza nadnerczy. Musiałyśmy podjąć decyzję czy wybudzić ją z operacji. Postanowiłyśmy dać jej szansę i zobaczyć czy operacja się uda. Wybudziła się bez problemu i obecnie jest w trakcie rekonwalescencji. Czekamy też na wyniki histopatologii.

Koszty leczenia zwierząt to zazwyczaj worek bez dna. Dotąd dawałyśmy radę pokrywać je same (a stado jest niebagatelne bo mamy 4 psy i w zasadzie co chwilę jakieś problemy zdrowotne się pojawiają + dwa psy przyjmują leki na stałe, do tego dochodzą koszty rehabilitacji, do której kwalifikują się trzy z naszych psów). Tym razem jednak sytuacja nas przerasta i zdecydowałyśmy się poprosić o pomoc. Koszty badań, operacji i koszty pooperacyjne wyniosły do tej pory 3500 zł. Wiemy też, że to nie koniec wydatków.


Dorzućcie się na leczenie emerytowanej psiej terapeutki!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 94

 
Karolina Grzegorzak
25 zł
 
Asia i Feluś
25 zł
 
Małgorzata Leszko
50 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Anna Chrzanowska
50 zł
 
Karolina Kenar
100 zł
 
Paweł Kurczak
200 zł
 
Hidden data
hidden
 
25 zł
 
Hidden data
hidden
See more

Comments 2

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Trzymam kciuki! e.

    500 zł
  •  
    Anonymous user

    Trzymam mocno kciuki za Lunkę!!!

    100 zł