Węgiel, leki, jedzenie - to tak niewiele, a dla niektórych wszystko
Węgiel, leki, jedzenie - to tak niewiele, a dla niektórych wszystko
Our users created 1 226 858 fundraisers and raised 1 350 090 977 zł
What will you fundraise for today?
Description
Pani Sybilla jest starszą, schorowaną, cudownie empatyczną osobą. Na Facebooku założyliśmy dla niej grupę pomocową, ale nie jesteśmy w stanie sami ogarnąć wszystkich potrzeb. Dlatego postanowiliśmy zwrócić się do ludzi dobrego serca z prośbą o wsparcie w naszych działaniach. Na ten moment pilnie potrzebne są środki na wykup leków, zakup węgla na zimę i jedzenie.
Sybilla jest osobą starszą i samotną, mieszkająca w Urlach (70km od Warszawy). Zdrowie często odmawia jej posłuszeństwa, ma raka krwi. Leczy się w Warszawie na Indiry Gandhi. Mimo tego zawsze stara się dbać o swoje zwierzęta. Jest ogromnie pracowita.
Podstawowym źródłem utrzymania Sybilli jest renta w wysokości 604 zł. Sybilla mieszka w pomieszczeniu ok 15 mkw, bez łazienki i WC. Ma jedynie kran z zimną wodą. W zimie ogrzewa się kuchnią węglową, co niestety sporo kosztuje. Często nie stać jej na węgiel. Mieszka z 8 kotami. Posesja należy do jej rodziny, która stara się za wszelką cenę pozbyć samotnej, starej i schorowanej kobiety. Sybilla każdego dnia boi się, że coś złego stanie się jej lub jej zwierzakom. Bardzo to wszystko przeżywa, co odbija się na jej zdrowiu.
Sybilla opiekuje się nie tylko swoimi, ale również kilkudziesięcioma innymi zwierzętami. Psy udało jej się umieścić na posesjach, gdzie właściciele chwilowo wyrazili zgodę, aby, dopóki nie zasiedlą tych posesji, mogły tam przebywać. Sybilla nie może zabrać ich do siebie, ponieważ na to nie wyrazi zgody właściciel posesji, na której ona mieszka.
Oprócz 7 psów, które obecnie przebywają na 3 działkach, Sybilla opiekuje się tymi, które pojawiają się tam od czasu do czasu, żyją przy drodze. Karmi psy, których właściciele o nie nie dbają. Dokarmia też bezdomne koty. Jest ich około 40. Obecnie trwa akcja kastracji podopiecznych Pani Sybilli.
Sybilla nie tylko angażuje się w opiekę nad psami i kotami. Przez długi czas karmiła i odwiedzała starego, niedożywionego konia, którego właściciele pozostawili leżącego we własnych odchodach. Sybilla sprowadziła lekarza, który za niewielką opłatą zgodził się go uśpić. Mimo swojej biedy stara się również pomagać potrzebującym ludziom m.in rodzinie z 7 dzieci (ojciec dzieci zmarł) i schorowanemu starszemu panu, po wylewie, 2 atakach serca i 3-miesięcznej śpiączce. Sybilla nie potrafi być obojętna na cierpienie żadnego ze zwierząt, wielokrotnie sama prawie nic nie jadła, a wszystko, co udało jej się kupić lub dostać, oddawała zwierzętom.
Swój zasiłek często wydaje w całości na zwierzęta (karma, leczenie, szczepienia, sterylizacje) i nie jest w stanie zapewnić sobie jedzenia, ani opłacić rachunków. Prawdopodobnie zwierząt będzie przybywać. Urle to miejscowość letniskowa. Często po wakacjach zostają tam zwierzęta, którymi znudzili się ludzie. Otoczenie nie jest przyjazne dla zwierząt.
Kochani, zbliża się zima. Pani Sybilla musi zakupić węgiel, by móc się ogrzać. Środki pozyskane ze zrzutki pozwolą również na wykupienie niezbędnych leków. Jeśli coś zostanie, Pani Sybilla będzie mogła kupić sobie coś do jedzenia
W imieniu Pani Sybilli bardzo dziękujemy za okazane wsparcie i dobre serce.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Bardzo proszę podziękować ode mnie pani Sybilli za całe dobro, które robi