Na ratowanie bezbronnych kocich istnień
Na ratowanie bezbronnych kocich istnień
Our users created 1 227 061 fundraisers and raised 1 350 579 109 zł
What will you fundraise for today?
Description
Sytuacja jest trudna, naprawdę bez Waszej pomocy nie ogarniemy sprawy 😔
Każde kocie istnienie jest dla nas bardzo ważne. Obecnie mamy pod opieką 18 kotów, 3 kocie rodziny, w tym 12 maluchów i 6 dorosłych kotków do adopcji: Vincent, Emma, Blanka, Charlie, Chanel oraz Matylda, która po kastracji wróci w miejsce bytowania.
🐱 Pięć maluchów z ul. Malików, ok. 4 tygodniowych, są na tymczasie u Magdy, ich matka pewnego dnia nie wróciła, nie wiemy, czy wpadła we wnyki, czy zjadł ją lis, czy wpadła pod samochód. Kociaki nie potrafią się umyć, wchodzą do miski z jedzeniem, oblepione są karmą i odchodami, bez pomocy człowieka nie przeżyją. Dodatkowo Magda ma 3 swoje koty i Vincenta na tymczasie.
🐱 U Justynki jest kocia rodzinka z ul. Owsianej, mamusia Matylda, która po kastracji wróci w miejsce bytowania i 3 maluchy, które w przyszłym tygodniu będą się rozglądały za swoimi domkami. Justynka ma 3 swoich rezydentów, ale dodatkowo opiekuje się kocią rodzinką.
🐱 U Janusza od dwóch tygodni jest Chanel - mamuśka czterech maluszków, trikolorka, mega przytulaśna. Maluszki bedą do adopcji w przyszłym tygodniu, mamusia po kastracji.
W zakładce "Aktualności" możecie zobaczyć zdjęcia kocich rodzin pod naszą opieką.
Codziennie wpływają do nas kolejne zgłoszenia o kociakach, które bez pomocy człowieka nie przeżyją. Od nas zależy ich być, albo nie być.
Magdalena dzień wolny od pracy zawodowej spędza jeżdżąc od jednej interwencji kociej do drugiej. Dzisiaj była w miejscu, gdzie koty są w dramatycznej sytuacji. Blisko centrum miasta, ul. Ściegiennego (nie chcemy pisać dokładnej lokalizacji).
W sumie na jednym podwórku 5 dorosłych i 3 maluchy, razem 8 sztuk. Na drugim podwórku na pewno 2 koty do kastacji i jedna mała kociczka. Wszystkie mega zarobaczone, zakleszczone, głodne. Nie prosimy, błagamy o karmę dla nich i tabletki na odrobaczenie 🙏 My zajmiemy się kastracją i opieką nad tymi, które już mamy na tymczasie. Nie jesteśmy w stanie wziąć więcej na swoje barki.
Chcesz pomóc, proszę o kontakt tel. 662616843
W załączeniu zdjęcia naszych ostatnich rachunków.
Nie jesteśmy w stanie robić wiecej, pomóż nam pomagać 🙏
Nasze wydatki za ostatni miesiąc za karmę i opiekę weterynaryjną to ok. 6200 zł.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia ! ❤️
Pozdrawiam Wolontariuszki i życzę wytrwania w pomaganiu bezbronnym.