Cześć, dzień dobry :)

Zatrzymaj się proszę na chwilę, bo Twoja pomoc może pomóc powrócić mi do samodzielności.

Mam na imię Karolina i od wielu lat ciężko choruję. Przez lata byłam błędnie diagnozowana i leczona m.in na padaczkę, miastenię, fibromialgię. Upływający czas sprawił, że pierwotna choroba, którą jest borelioza zrobiła w moim organizmie bardzo duże spustoszenie i wykluczyła z codziennego życia, pozbawiając możliwości na samodzielność. Obecnie wymagam pomocy w większości codziennych czynności.

Dodatkowo zmagam się z bardzo dużym już obrzękiem limfatycznym, który objął nogi jak i ręce, co znacznie utrudnia mi poruszanie się nawet po domu. Niestety w ostatnim czasie obrzęk mocno się powiększył, powodując liczne owrzodzenia i problemy z krążeniem. Jedyną możliwością, żeby zatrzymać powiększający się obrzęk są codzienne drenaże limfatyczne, jak również dobór specjalistycznej odzieży kompresyjnej i bandażowanie kończyn. Bez codziennych drenaży nie będzie to jednak możliwe. Aparat do drenażu umożliwiłby mi samodzielne wykonywanie takiego zabiegu codziennie w domu, co jednocześnie zmniejszyłoby koszty rehabilitacji. To jednak bardzo duży wydatek, bo cena aparatu wraz z mankietami na same nogi to koszt ok. 3 tyś zł. Do tego odzież kompresyjna szyta na miarę i bandażowanie to kolejne 4 tyś zł, co znacznie przekracza moje możliwości. Na co dzień dochodzą koszty leczenia boreliozy i terapii Ilads, która w Polsce nie jest refundowana. Po śmierci Mamy opiekuje się mną Tata, ale jego emerytura wystarcza jedynie na podstawowe potrzeby.

Dlatego zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc w zakupie takiego sprzętu, bez którego moje codzienne funkcjonowanie jest bardzo trudne, gdyż obrzęk sprawia ciągły ból i niesie coraz więcej powikłań. 

Nie poprzestaję w walce o namiastkę samodzielności, ale bez Waszej pomocy nie będzie to dalej możliwe, dlatego jeśli ktoś z Państwa może wspomóc moją walkę, będę niezmiernie wdzięczna za danie mi szansy na powrót do zdrowia.