Ratujmy Małe Wielkie Przygody
Ratujmy Małe Wielkie Przygody
Our users created 1 226 791 fundraisers and raised 1 349 950 855 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witajcie,
W zasadzie nie wiemy jak zacząć.. nie spodziewaliśmy się że do tego dojdzie, ale ten rok pokazał, że nic w życiu nie można brać za pewnik. Ponieważ grozi nam zamknięcie, jesteśmy zmuszeni prosić Was o wsparcie. Zapoznajcie się proszę z naszą krótką, acz burzliwą historią.
W lutym 2020 roku na warszawskiej Ochocie otworzyliśmy wraz ze wspólnikami Małe Wielkie Przygody, czyli salę zabaw dla dzieci i ich opiekunów - nawet nie stricte salę zabaw, lecz pokoje zagadek połączone z salą zabaw, gdzie rodzice i dzieci mogą wspólnie zagłębić się w stworzonym przez nas świecie i historii i przez godzinę przeżyć jedną z dwóch możliwych do wyboru przygód, Magiczny Las bądź Skarb Piratów.
Otworzyliśmy się dla klientów 27 stycznia 2020, ale wcześniej przez ponad rok, codziennie po pracy i w weekendy, budowaliśmy we trzech to miejsce własnymi rękami. Od zera, przez postawienie ścian, przeciągnięcie kilometrów (dziesiątek kilometrów!) kabli, instalacje wodne i elektryczne, aż po dekoracje, rekwizyty i wszystkie szczególiki oraz elementy wystroju, które sprawiają, że to miejsce jest tak wyjątkowe.
Rok bardzo ciężkiej fizycznej pracy, poświęceń, pracy po pracy, zarwanych nocy, stresów. Mnóstwo włożonych oszczędności, zapożyczenia się u rodziny, zapożyczenia się u znajomych rodziny i w końcu również w banku, aby stworzyć to miejsce, w które tak bardzo wierzyliśmy.
Po otwarciu lokalu dla klientów zainteresowanie i ilość gości przekroczyły nasze najśmielsze oczekiwania. Udało nam się stworzyć nowe, wyjątkowe miejsce na dziecięcej mapie Ochoty. Rezerwacje wyprzedawały się na 3-4 tygodnie do przodu, tłumy zadowolonych dzieci i ich opiekunów, świetne recenzje, pierwsze urodziny, bardzo pochlebne opinie. Już na początku marca mieliśmy zarezerwowane 13 terminów na ten
miesiąc, na organizację imprez urodzinowych dla dzieci.
Jednocześnie z początkiem marca z rosnącym niepokojem obserwowaliśmy początek globalnej pandemii.
Gdy Covid przyszedł do Polski stwierdziliśmy, że jakoś to będzie, po prostu uważajmy na siebie i dbajmy o naszych gości. Wprowadziliśmy ograniczenia, zanim jeszcze pojawiły się jakiekolwiek wytyczne rządowe, rozdzieliliśmy wizyty, wprowadziliśmy środki ochrony osobistej, zwiększyliśmy systematykę sprzątania, zainwestowaliśmy w lampy UV.
W końcu, przed ogłoszeniem oficjalnego lockdownu, zdecydowaliśmy się sami, że dla bezpieczeństwa własnego i gości zamkniemy lokal na jakiś czas - Damy radę, przetrwamy.
W chwilę po naszej decyzji zostało wydane rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w
sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemiologicznego, które stanowiło, że branża rozrywkowa, w tym nasz lokal, została objęta pełnym ograniczeniem prowadzenia działalności gospodarczej.
6 czerwca 2020 r. ogłoszone zostało przywrócenie możliwość prowadzenia przez nas
działalności, jednakże nie przyniosło to powrotu naszych klientów.
Cały nasz wysiłek, siła napędowa, którą stworzyliśmy w ramach otwarcia na początku roku, rozmyła się zupełnie, a my mogliśmy jedynie komunikować, że dbamy o bezpieczeństwo, że stosujemy się do wytycznych sanitarnych, że nie jesteśmy taką do końca typową salą zabaw, w tym rozumieniu, że u nas do pokoju wchodzi jedynie ta grupa, która pokój zarezerwowała - nie dzieli pomieszczenia z innymi osobami. Co więcej przed i po wizycie pokój i wszystkie zagadki są oczywiście dezynfekowane. Słowem - naprawdę, można u nas czuć się bezpiecznie - zwłaszcza jeśli dzieci i tak chodzą do przedszkola / szkoły.
Czerwiec, lipiec i sierpień przynosiły znaczne straty. Pomimo tego dalej inwestowaliśmy w lokal poprzez
np. instalację klimatyzacji aby zapewnić większy komfort naszym gościom w upalne dni.
Ze względu na rozpoczęcie działalności w 2020 r. nie byliśmy w stanie skorzystać ze zdecydowanej większości środków pomocowych oferowanych w ramach tzw. tarcz pomocy antykryzysowych, zwolnień z ZUS, dopłat do pensji pracowników, ani nawet uzyskać pożyczek na utrzymanie płynności finansowej. Ktoś najwyraźniej nie dopuszcza myśli, że w 2020 też powstały nowe firmy i co gorsza mają naprawdę ciężki start. Brak pomocy skutkował koniecznością utrzymywania zarówno lokalu jak i czterech pracowników z naszych środków własnych.
Wrzesień i Październik na nowo, bardzo nieśmiało zaczęły w nas budzić nadzieję - może to nawet za duże słowo, ale jakaś iskierka, że może jakoś to przetrwamy zaczęła się mocniej tlić.
Mimo komunikatów o wzrostach zachorowań, zaczęliśmy przyjmować więcej gości, zaczęliśmy bookować więcej urodzin, październik wyglądał naprawdę obiecująco.
Następnie wprowadzono strefę czerwoną w całej Polsce oraz ponownie zabroniono nam prowadzenia działalności bez deklaracji jakiejkolwiek pomocy dla naszej branży. Cała branża rozrywkowa, oraz branża powiązana z salami zabaw obecnie leży i próbuje walczyć ostatkami sił o to, aby rząd nas zauważył.
* * *
Bardzo długo broniliśmy się przed założeniem zrzutki - może to jakaś kwestia unoszenia się honorem, niechęci do brania od ludzi pieniędzy "za nic". Niestety obecna sytuacja wyczerpała nam już wszystkie pozostałe możliwości.
Prowadzimy drobną sprzedaż bonów i gier planszowych w formie "cegiełek" na wsparcie naszych bieżących wydatków, natomiast miesięczne koszty stałe znacznie przewyższają to, co udaje nam się pozyskać z tej sprzedaży.
Dlatego, bardzo prosimy Was jeszcze raz o wsparcie - ta kwota pozwoli nam spłacić zaległości w czynszu, powstałe w wyniku niemożliwości prowadzenia działalności, oraz pokrycie części bieżących kosztów stałych.
Nie pozwólmy zamknąć się miejscu, które tworzyliśmy z pasją i poświęceniem, a także tak długo staraliśmy się bronić własnymi siłami.
Dziękujemy za każde wsparcie!
Trzymajcie się.
Kuba, Adam i Jacek
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia!
Do zobaczenia!
Trzymam kciuki, będzie dobrze :)
Trzymajcie się, jeszcze będzie normalnie :-)
No przeca nie pozwole na zamkniecie przed tym jak sam sie tam pobawie :)))