Rafał to dla nasz kolega, przyjaciel a przede wszystkim sportowiec jakich mało! Jeśli mielibyśmy wymienić osobę, dla której sport jest całym życiem to zdecydowanie byłby to Rafał, czyli nasz Decathlonowy “sportowy DZIK”! Treningi, diety, przygotowania do sezonów, pobijanie swoich życiówek czy udział w zawodach to jego codzienność.

Dzień bez sportu, to dla niego dzień stracony. Rezultaty, które osiąga to zasługa jego ciężkiej, kilkunastoletniej pracy nad sobą, swoim ciałem, kondycją, wytrzymałością. Jak mówi Rafał “ Ból jest stanem przejściowym, duma pozostaje zawsze”! Rafał kocha bieganie, kolarstwo oraz triathlon. Od kilku lat startuje regularnie w zawodach, na których zawsze daje z siebie wszystko. Ale najpiękniejsze jest chyba to, że swoje wartości związane ze sportem promował aktywnie wśród innych, zachęcając do uprawiania aktywności, ucząc, prowadząc za rękę, wspierając, kibicując. Zawsze z uśmiechem na twarzy dzielił się swoimi radami i doświadczeniem, zawsze znalazł czas dla drugiego człowieka. Wielu z nas, jego przyjaciół zaczynało, czy rozwijało swoją przygodę ze sportem właśnie dzięki niemu. Dla Rafała szczodrość i altruizm były od zawsze drugimi imionami.

Dlaczego ta zbiórka? Ponieważ dwa dni temu podczas treningu biegowego Rafał został potrącony na pasach przez samochochód. Diagnoza: złamana kostka, zerwane wiązadła w kolanie oraz wyłamane wszystkie kości kolana.

Za nim już skomplikowana operacja, która zadecyduje o dalszym leczeniu. Aby móc stanąć na nogi Rafała czeka teraz wielomiesięczna rehabilitacja. Koszt takiego leczenia to 20 tysięcy miesięcznie. A żeby móc wrócić do sportu i przebiec chociaż kilka kilometrów? Długa i ciężka praca nad sobą i swoim ciałem.

Każdy z nas posiada pasje, zainteresowania, które są częścią jego życia, bez których nie byłby sobą. Gdyby ich zabrakło - życie stanęłoby pod znakiem zapytania. Dla Rafała fundamentem, na którym zbudował swoje życie - jest sport. Gdy nie może go uprawiać - jakby go nie było. Poświęcił mu całe swoje życie, to dla niego z ochotą każdego dnia wstaje z łóżka, dla niego pokonuje sam siebie. Ta zbiórka to nie tylko pomoc w leczeniu. Ta zbiórka to walka o sens życia Rafała. Dlatego prosimy Cię o wsparcie!

Rafał cała “Niebieska Drużyna” trzyma za Ciebie kciuki i wiemy, że już wkrótce ponownie razem staniemy na macie nie jednych zawodów!