Witam

Los nam zsyła różne scenariusze, w moim przypadku chciał żebym uratowałam to psie dziecko od śmierci. Alba się nie prosiła na świat, ale właścicielka jej mamy nie dopilnować tego żeby suczka nie zaszła w ciążę. I okazało się że suczka wróciła z brzuchem. Maluchy szybko zostały roździelone od matki co tym samym spowodowało osłabienie organizmu, zostały wydane bez szczepień i książeczek zdrowia. Albunia zanim do mnie trafiła miała jeszcze inny dom.15 lutego do mnie trafiła jako 3 miesięczne szczenię. Maluch w swoim życiu przeszedł wiele. Jak trafiła do mnie ważyła 3 kg. Była nie dożywiona, załatwiała się i wymiotowała robakami. Nie miała siły na nic tak ja to wykańczało ale pomagałam jej jeść. Byliśmy pod stała opieka weterynarza I udało nam się wygrać z robakami. Mała od samego początku bała się wszystkiego ale teraz po paru miesiącach jest innym psem. Od zawsze miała problemy z brzuchem i się strasznie się drapała także musimy udać się na konsultacje do lekarza od alergi. Największym problem jest u niej ból w tylnej części ciała. Mała była u kilka specjalistów i nic narazie nie wychodzi. Miała robiony rezonans część kręgosłupa ale nic nie wyszło, na rtg biodra w porządku tylko w badaniu wyszło że ma luźność I silną bolesność. A jej przyjacielem od samego początku jest ból to jest tylko psie dziecko. Taka ilość leków wzięłą w swojm krótkim życiu , zastrzyki też są dla niej normą. Walczę z czasem i chce znlaeźć przyczynę bólu ale bez funduszy nie jestem wstanie nic zrobić. Mała nie może biegać normalnie z innymi psami, musi mieć ograniczenia że względu na to że jak zacznie latać jak wściekła to się kończy wyciem i skmleniem. Podejrzewamy u niej stary uraz który się nie zagoił w tylnej prawej łapie ale trzeba porobić badania. I jest jest potrzebna rechabilitacjia bez które stoimy w miejscu a jak mamy ją regularnie to robimy jakieś postępy. I w między czasie robiliśmy badania słuchu i wyszedł obustronny niedosłuch. Proszę was o wsparcie I udostępnianie naszej zbiórki.