walka o zdrowie kocurka czy eutanazja z powodu braku funduszy ? Błagam pomóżcie mi kontynuować jego leczenie
walka o zdrowie kocurka czy eutanazja z powodu braku funduszy ? Błagam pomóżcie mi kontynuować jego leczenie
Our users created 1 239 663 fundraisers and raised 1 386 005 865 zł
What will you fundraise for today?
Updates8
-
Obecny i początkowy stan kociaka ❤️ kot się zmienił nie do poznania :-)No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Kot odzyskał chęć życia , zyskał dom gdzie jest otoczony opieką i miłością, ciepłem i pełna miską a po kompletnym wyleczeniu dom tymczasasowy dożywotni w którym i tak będę musiała go utrzymywać , bo u mnie nie może zostać że względu że aktywnie przyjmuje bezdomne koty których nie naraże na zarażenie FIV ,
Jak powiedzieć że nadzieję która żyje od dnia złapania i umieszczenia na szpitaliku , znika z dnia na dzień bo koszta rosną a gmina nie pomaga , fundacja też odmówiła pomocy leczyła go tylko pierwszy miesiąc
Sama nie dam rady kontynuować tej nierównej walki z powodu finansów , dlatego błagam ludzi o dobrych serduszkach o wsparcie , i szanse żeby wyzdrowiał i znalazł się w dożywotnim domu tymczasowym gdzie nie będzie musiał większość czasu spędzać w klatce , gdzie będzie miał towarzystwo z FIV dodatnim , gdzie nie będzie musiała się martwić że zarazi nim zdrowe koty , bo tak jest u mnie codziennie myślę czy jakiś zdrowy kot nie wpadnie przez nieuwagę do pokoju gdzie jest on , nie dojdzie do walki i zarażenia , bo jestem tylko człowiekiem i nie jestem w stanie mieć dookoła głowy oczu , tym bardziej mając kilku podopiecznych i małe dziecko
Leczenie tego kota trwa od listopada 2022 r , a jego pierwsza zbiórka którą zamknęłam stanęła na kwocie która nie wystarczyła na pokrycie pierwszej faktury za leczenie od listopada do 18.01.2023 r z lecznicy gdzie kot przebywał ponad 3 miesiące , potrzebuje pilnie 600 zł na zabieg wycięcia polipa w trybie pilnym , ponieważ kotu wraca ciągle stan zapalny ucha i poprzez jego słaba odporność i FIV dodatni wracały inne choroby między innymi koci katar , zmiana na języku z którą walczyliśmy długo i gdy zaczęła znikać po stanie zapalnym zaczęła się znów powiększać , jest na stałych tabletkach , przyjmuje mnóstwo leków a żeby zmniejszyć koszta zabrałam go z lecznicy i podaje je sama co kilka dni pokazujemy się na kontroli i odebrać leki rachunek w lecznicy wziąć otwarty od 19.01.2023 i ciągle rośnie
Linki do postów o kocie
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/735239851472957/
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/726051585725117/
https://www.facebook.com/groups/549868886676722/permalink/720233469640262/
Ten kocurek został znaleziony przez karmicielke na ul. Spółdzielczej w Mińsku Mazowieckim , to starsza Pani karmiąca tam koty , zero portali społecznościowych nie wiedziała co z nim zrobić gdzie szukać pomocy ale wiedziała że na jej ulicy mieszka pani która zna kogoś kto pomaga zwierzętom , znała moją ciocie
Ciocia zadzwoniła do mnie że jest kot w kiepskim stanie , oczy zaropiale jak na zdjęciach . Zabrałam go do weterynarza bez chwili zastanowienia co się okazało bo wstępnych oględzinach
Kot mocno zaniedbany , wychudzony, silny stan zapalny spojówek, węzły chłonne silnie powiększone , nadżerka i diagnoza KOCI KATAR :-( spodziewałam się tego patrząc na niego
Co dalej , nie miałam pojęcia w domu kotka 3 tygodniowa z panleukopenią, inne koty na tymczasie , brak pustych klatek i brak kolejnego miejsca na odizolowanie 😭
Skontaktowałam się z okoliczną fundacja czy są w stanie mi pomóc
Wziąć nie mogli też z powodu braku miejsca ale zgodzili się pokryć leczenie kota do 400 zł pokryć zabieg kastracji
Umieścimy go w lecznicy na szpitalu
Leczę leczenie trwało i trwało aż na początku grudnia rozeszło się rozliczenie za kota do dnia 8.12 . 2022 koszt wyniósł 1003 zł i co dalej
Fundacja opłaci na niego 400 a skąd wziąć resztę 603 , jestem prywatną osobą pomagającym bezdomnym zwierzętom i nie mam takich pieniędzy
Mam innych podopiecznych kocich i psich , swoje problemy zdrowotne i małe dziecko
Po zastanowieniu i pisaniu z Panią z fundacji udało mi się ubłagać żeby fundacja pokryła koszty leczenia do dnia 8.12 a od 9.12 będę musiała rodzic sobie sama
I dlatego jest ta zbiorka ponieważ okazało się że kot ma wielką nadżerkę na języku ( zdjęcie )
Polipa w uchu którego trzeba usunąć operacyjnie a to już sam koszt zabiegu 600 zł , opieką po zabiegu 450 zł , a do tego jeszcze dochodzi leczenie kota od 9.12 do chwili obecnej na szpitalu w lecznicy 35-45zł doba leki :-( dodatkowo gdy kot wrócił z powrotem na moje utrzymanie , zrobiliśmy test FIV/Felv i okazało się że kot ma FIV dodatni co całkiem zmieniło wszystko bo wiadomo dlaczego kot tak przechodzi zachorowanie , a nie można operować chorego kota :-(
Kochani błagam nie zostawiające mnie z tym samej bo tego nie udźwignę a jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B.C.D itd Muszę mu pomóc za wszelką cenę a bez waszej pomocy nie dam rady :-(
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.