Hejka

Długo się zbierałam żeby napisac tu post , ale sytuacja mnie troche zmusiła do tego... Nawet nie wiem jak Wam mam opisać wszystko ;(

MIsiu jest chory , leczymy się od września ... Najpierw był piasek w pęcherzu , pożniej nie jadł były problemy z żołądkiem... W styczniu były zęby , a teraz znów jest piasek cały pęcherz..

Jezdzimy co tydzień , ma zmienione leki , robione RTG , USG , echo serduszka ,pobrana krew , mocz ... Misiu powinien duzo pić ale on nie chce, sam nie pije wcale, dostaje wszystko ze strzykawki a ze nie chce przełykac to dostaje tez kroplówki niestety bedzie musiał iść na szpitalik jak jestem w pracy 8-9h to nie pije nic, nie siusia...

wstaje w nocy co 2h żeby dać mu pić, rozrabiamy leki w podwojnej ilosci wody, herbatki robie z pokrzywy, zurawiny, nawet dostaje wode z karma ratunkowa zeby miała inny smak... siedzie w kuwecie długo ale siusiu brak

Nie chce biegać , siedzi sobie w jednym miejscu i musi być goniony zeby poszedl do kuwety bylismy wczoraj na kontroli i piasek jest, nie ma kamieni , zmiana lekow ale niestety jest jak bylo musi jechac na szpitalik ;( tam bedzie miał cewnikowanie ;(

Zrobimy mały bazarek , nie mam za duzo fantow , troszke książek i kilka drobnych rzeczy które przyniosła mi kolezanka z pracy, siostra i co wylicytowałam na innych bazarkach.. wiem że wszystko jest drogie ale może ktoś z was znajdzie coś dla siebie , a ja uzbieram żeby zapłacic za wizytę wczorajsza i na szpitalik

Dzwoniłam dzisiaj do Pani Doktor i jesli się nie poproawi to miś dzisiaj albo jutro pojedzie

Proszę trzymajcie za niego kciuki