Leczenie Filo, naszego białego serduszka
Leczenie Filo, naszego białego serduszka
Our users created 1 226 767 fundraisers and raised 1 349 859 103 zł
What will you fundraise for today?
Updates6
-
Załączam trzecią fakturę. Filo jest słabiutki. Czekamy jeszcze na rozmaz szczegółowy i wtedy będzie wiadomo, co robić z anemią...
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Edycja: Kochani, najświeższe informacje umieszczam w aktualizacjach. Zwiększyłam także kwotę zrzutki, rachunki rosną w zastraszającym tempie. W aktualizacjach będę zamieszczać także wszystkie faktury.
~~
Przyjaciele!
Zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie finansowe leczenia kota mojej siostry, mojego "kociego siostrzeńca" Filusia. Jak być może pamiętacie, rok temu przeszedł operację usunięcia kamieni z pęcherza. Wtedy bardzo nam pomogliście, za co serdecznie dziękujemy. Dzisiaj stoimy w tym samym miejscu i jest nam po ludzku głupio - ale wiem, że możemy na Was liczyć. Naszą rodzinę nie stać na pokrycie ogromnych kosztów hospitalizacji, badań i operacji, ale życie Filo wisiało na włosku - musieliśmy go ratować. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę, która pomoże spłacić zadłużenie.
Faktury znajdują się w aktualnościach. Łącznie leczenie wyniosło prawie 5 tys. zł.
Poniżej przedstawiam historię obecnego leczenia.
2 tygodnie temu Filuś zaczął wymiotować i zupełnie przestał się załatwiać. Trafił do szpitala, gdzie zrobiono wyniki krwi, usg oraz prześwietlenie. Miał zapchane jelita oraz widoczny piasek i kamienie.
Wykonano pod narkozą lewatywę. Z narkozy nie mógł się wybudzić... to był dopiero początek naszego stresu i jego walki o życie.
Gdy udało się go ustabilizować, okazało się, że poleciały mu parametry - łącznie z nerkowymi. Ze względu na piasek i kamienie, które wyszły na zdjęciu, zalecono wizytę u nefrologa i na drugi dzień wrócił do domu.
Niestety stawał się coraz bardziej apatyczny, nie miał apetytu i miał problemy z oddawaniem moczu. Tydzień później jego stan pogorszył się i znowu trafił do szpitala.
Pogorszyły się jego wyniki nerkowe. Po kolejnych badaniach przypisano mu leki i wypuszczono do domu z kontrolą na drugi dzień - ta nie wskazywała na dalsze zagrożenie życia.
Mimo to kocurek całkowicie stracił apetyt i zaczął kropelkować. Oddawał niewielkie ilości moczu wszędzie, gdzie siedział lub leżał. Udało się przyspieszyć wizytę u specjalistki na wtorek (6.07). Niestety lekarka potwierdziła zły stan nerek. Również serduszko jest do dalszej diagnostyki. Przez pełen pęcherz zaleciła cewnikowanie. Filuś został w szpitalu. Zabieg wykonano pod lekką narkozą i tym razem udało się wybudzić kocurka bez problemów.
Na drugi dzień otrzymaliśmy informację, że wygryzł sobie cewnik. Strasznie cierpiał mimo leków przeciwbólowych i uspakajających, stres był silniejszy. W środę znowu go zacewnikowano i ze względu na złe wyniki zostawiono na noc na obserwację.
We czwartek 8.07, gdy mieliśmy nadzieję odebrać białe serduszko, lekarze podjęli decyzję o operacji. Otwierano go dwa razy, ponieważ krwawił - na szczęście udało się sytuację opanować/
W piątek Filo po 3 dobach w szpitalu trafił do domu. Jest pod troskliwą opieką. Niestety cały czas kropelkuje z krwią, więc to nie koniec jego leczenia.
Był na kolejnych wizytach kontrolnych - zalecono delikatne masaże, po których udaje mu się nieco zrobić siku.
Udało nam się pożyczyć klatkę, żeby ograniczyć jego ruch przez pierwsze dwie doby.
Obecnie Filuś przebywa w osobnym pokoju bez mebli (jedynie z materacem). Jest oddzielony od swojego kociego kompana i nie zostaje ani na chwilę bez opieki kochających ludzi. Nadal jest bardzo słaby - nie ma nawet siły chodzić. Prosimy o Wasze wsparcie finansowe, ale także wiele, wiele pozytywnych myśli. Trzymajcie kciuki za nasze kocie słoneczko.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.