POMOC DLA KAZI, ŻEBY NADAL MOGŁA CHODZIĆ

Kazia (Elektra z hodowli Bernevirtus FCI) rasy Berneński Pies Pasterski, lat 9. Wspaniała suczka, dogoterapetka: przez osiem lat do czerwca tego roku Kazia każdego tygodnia odwiedzała przedszkola i żłobki, gdzie poprzez zabawę uczyła dzieci ‘bycia z psem’, przełamywała ich bariery i lęki, co było dla nich także ważnym doświadczeniem sensorycznym.

Kazia to także znakomita pływaczka, która ponad wszystko kocha skoki do wody, co dumnie prezentowała przez siedem lat podczas warsztatów prowadzonych przez Stowarzyszenie Terranova nad jez. Sajno, zdobywając medale w certyfikacji pracy wodnej.

Ponadto Kazia aktywnie towarzyszyła również w mojej pracy jako asystentka szkolenia psów na prowadzonych przeze mnie kursach, a także podczas niezliczonych spacerów socjalizacyjnych z psami wykazującymi problemy. Jako ‘psi profesor’ emanowała wewnętrznym spokojem, który udzielał się współtowarzyszom spacerów.

Do tej pory Kazia była mega aktywna, ale od około roku zwolniła tempo, zaczęły się problemy z poruszaniem się. W chwili obecnej widać, że chodzenie i zmiany pozycji sprawiają jej ogromny ból. Dlatego już nie odwiedza przedszkolaków i nie towarzyszy mi podczas szkoleń psów i spacerów socjalizacyjnych. Kontynuujemy pływanie, ponieważ jest to dla niej forma rehabilitacji, ale o skakaniu, które tak kocha nie ma już mowy. Podczas ostatniego wyjazdu nad wodę – pływanie poprawia mobilność i wzmacnia układ sercowo-naczyniowy - nieoczekiwanie skoczyła z pomostu, przednie łapy wybiły się w górę, ale tylne łapy są tak słabe, że  przewróciła się na lewą stronę i zsunęła do wody…

Do tej pory na leczenie jej pogarszającego się stanu zdrowia wydałam ok 4.000 PLN. Wprowadzona została suplementacja i leki wspomagające prawidłową pracę układu ruchu, zmniejszające stany zapalne i dolegliwości bólowe i zapobiegające obniżeniu funkcjonalnej aktywności układu nerwowego oraz zmianom wynikającym z procesu starzenia się: Xatival 3300, ANIFLEXI, BRAINACTIV , DOG NATURAL, Sizarol, Meloxoral, Memantine Mylan.

KAZIA PROSI O POMOC! Szacowałam koszty dalszego leczenia na 9.600 PLN ale koszty rehabilitacji znacząco przewyższyły moje założenia: zabiegi raz w tygodniu - masaż 150,00 PLN + bieżnia wodna 100,00 PLN to kwota 6500 na pół roku.

Mamy wstępną diagnozę: IVDD - ostre nieuciskające uwypuklenie się jądra miażdżystego + choroba zwyrodnieniowa stawów + guz uda.

Badanie wykazało: „brak korektury PKM, LKM ok 5 s. Zaniki mięśniowe KKM, asymetria - prawa bardziej niż lewa. Kuleje na lewą miedniczną w podbieganiu i wykręca staw skokowy. Lewe kolano o większym obrysie niż prawe”.

To co teraz najważniejsze to dalsza, szersza diagnostyka, dzięki której Kazia znów „stanie na wszystkich łapach” a chodzenie i bieganie nie będzie sprawiało jej bólu. Możliwie jak najszybciej musimy przeprowadzić kosztowne badanie w narkozie połączone z zabiegami (które z nich odbędą się jako pierwsze to zależy co pokaże tomografia i RTG):

1)     tomografia Th3 - S1 + LKM - udo - ocena przed zabiegiem usunięcia guza uda

2)     iniekcje celowane

3)     RTG biodra + kolana

a następnie

4)     farmakologia

5)     fizjoterapia

Kazia jest moją trzecią suczką rasy BPP ale jest wyjątkowa pod każdym względem. Wywodzi się z linii pracującej – co potwierdza jej aktywny na wielu poziomach tryb życia. Teraz cierpi i nie wie co się z nią dzieje - tylne łapy plączą się, zawadzają jedna o drugą, krzyżują.

Mam nadzieję, że dzięki Wam uda się zabrać nieosiągalną w moim budżecie kwotę i Kazia będzie mogła żyć bez bólu i wróci do sprawności. Liczy się czas. Im szybciej odbędzie się zabieg tym lepsze są rokowania.

Pięknie dziękujemy za każdą wpłatę!

Kwotę można rozliczyć jako darowiznę.