Marysia ma 5 lat. Od jakiegoś czasu leczy się onkologicznie i

przebywa długie miesiące w szpitalu. Dla małej dziewczynki trudno

zrozumieć, że kolejnych kilka tygodni pozostanie w szpitalu. Marysia

jednak codziennie wstaje i pyta mamy:

-Czy to już dzisiaj?

Przez 6 dni w tygodniu jej mama opowiada, ze smutkiem:

Niestety to nie dzisiaj.

Marysia smuci się bardzo, bo przed nią kolejny dzień w szpitalu, który będzie trudny i będzie się dłużył. Leczenie, zabiegi, tęsknota za domem. I ani sekundy, aby o tym zapomnieć.

Jest jednak jeden dzień, w którym jej mama odpowiada -

- Tak to ten dzień. Zjemy śniadanie, potem badania i obiad i będą warsztaty. Dzisiaj przychodzą ciocie z Fundacji.

Taką wartość mają 3 h tygodniowo poświęcone dzieciom onkologicznie

chorym, podczas których robimy zajęcia z arterapii.

Czy to mało? Tak.

Czy chcielibyśmy więcej? Tak.

Wiele dzieci zaczęło w tym tygodniu rok szkoły. Wróciły do swoich

rówieśników. Będą chodzić do szkoły i się uczyć. Będą zapisywać się

na nowe zajęcia, które będą rozwijać ich pasje i talenty. Będą

popołudnia spędzać na zabawie.

Niestety nie nasi podopieczni, czyli dzieci z chorobami nowotworowymi. Oni muszą zmierzyć się z chorobą, które

przewraca ich życie do góry nogami. Wymaga to od nich dojrzałości. Ale

także często pozbawia ich możliwości.

Jako Fundacja Spełnionych Marzeń im. Tomka Osucha już od 22 lat działamy na dziecięcych oddziałach onkologicznych, wspierając dzieci, młodzież i rodziców w tym trudnym momencie.

Teraz też chcemy ich wesprzeć.

Chcemy, aby dzieci na oddziałach onkologicznych miały dostęp do zajęć z

programowania, zajęć językowych, sensorycznych, nauki gry na

instrumentach, kreatywnej nauki chemii czy matematyki.

Koszt zajęć jednorazowo to ok 300 - 600 PLN dla grupy ok. 10 dzieci.

Jeśli chcielibyśmy zorganizować od września min. 3 zajęcia w tygodniu to

sama obsługa  zajęć do końca 2024  wyniesie nas 9000 PLN. Do tego zakup materiałów, dojazd i inne rzeczy, które podniosą koszt.

Ale nie poddajemy się walczymy o wyrównanie szans do marzeń dla naszych podopiecznych! Oni też chcą jak zdrowe dzieci brać udział w zajęciach rozwijających ich talenty i możliwości. Nie możemy pozbawiać ich tej szansy. Mają już wystarczająco trudno w tym czasie. Każde takie zajęcia

dla nich to też możliwość odetchnięcia od całego trudu z którym się

mierzą. Czasami przebywają tam miesiącami i jest to dla nich wyzwanie

aby przetrwać taki czas. Dając im większy wachlarz zajęć sprawiamy, że

leczenie będzie dla nich chociaż odrobinę łatwiejsze.

A oni będą mogli pomimo choroby spełniać marzenia.