Historia naszej fundacji jest dość ściskająca za gardło. 30 lat temu rodziny z niepełnosprawnością powołały fundację Malwa, której celem było zabezpieczenie wtedy jeszcze dzieci z niepełnosprawnością ich miejsca po śmierci opiekunów. Przez wiele lat budowy domu dosłownie własnymi zasobami ludzkimi i finansowymi, umierali kolejni opiekunowie - założyciele fundacji. Rodzice mieszkańców naszego Domu są osoby w wieku senioralnym lub już ich nie ma.

W 2022 roku udało się uruchomić Centrum Opiekuńczo Mieszkalne Malwa, dzięki staraniom kadry udało się stworzyć miejsce, gdzie osoby z niesamodzielne odnalazły dom, bezpieczeństwo. Jednak jak każde rozwiązanie w Polsce nie jest systemowe, polega na kontynuacji kolejnych projektów, w machinie administracji coś utknęło, nikt nam nie wytłumaczył co poszło nie tak, działanie nie było kontynuowane.

Jako Fundacja nie zgadzamy się na takie traktowanie ludzi, dlatego 35 tys złotych, wszystko co mieliśmy przeznaczyliśmy na kontynuację domu z własnych środków, co brakowało wpłacili mieszkańcy - oszczędności życia, często na leczenie.

Nikt nie dopuszczał myśli, że w stolicy Europejskiego kraju ot tak można zamykać placówki pobytowe, pozbawiać wsparcia, nie proponując nic w zamian.

Miejsce naszych podopiecznych zostało zawieszone na 1 miesiąc, ta wiadomość była dla nas dość dramatycna, ponieważ z dnia na dzień, dowiedzieliśmy się, że od 2023 roku musimy zaryzykować wszystko, na szali było zdrowie i dobrostan osób które zamieszkały w domu i osób które codziennie korzystały z dziennego wsparcia. Według informacji jakie otrzymaliśmy od urzędników, będziemy mogli ruszyć w pełnym zakresie usług około 20 lutego.

Zwracamy się z prośbą o to, abyście pomogli nam w jakiś ludzki sposób przetrwać pierwszą połowę lutego,

potrzebujemy pieniędzy na:

28 tys zł wynagrodzenie opiekunów, którzy codziennie całodobowo wspierają mieszkańców poprzez wsparcie w myciu, jedzenie, prowadzeniu zajęć, ograniczyliśmy się niezbędnych rąk do pracy, 40% zespołu wzięło urlop bezpłatny, aby odciążyć fundację finansowo, niektórzy pomagają nam wolontarystycznie

7 tys zł rachunki za media

5 tys zł wyżywienie

40 tys. za tyle możemy sprawić, że mieszkańcy nie są przerzucani jak worek ziemniaków z jednego adresu do drugiego. Wierzymy, że to możliwe. Połowę z tego mieszkańcy pokryją sami, bo mogą decydować o własnych dochodach.

Dzięki każdej wpłacie 20 osób z niepełnosprawnością nie utraci miejsca wsparcia, pobytu, życia.

Ponadto wielu opiekunów naszych podopiecznych to samotni seniorzy, którym już często brakuje sił na przeprowadzki swoich niepełnosprawnych dzieci, doświadczanie kryzysu związanego z tak niestabilną sytuacją jaką fundują nam mechanizmy państwowe może być przepłacone zdrowiem a nawet życiem, zabezpieczmy te rodziny przynajmniej do czasu kiedy nasze Państwo zacznie realizować obowiązki, jakie wobec tych rodzin ciążą.

Jeżeli założone kwoty będą realnie niższe, uda nam się zaoszczędzić lub uda się zebrać więcej, pozostałą kwotę wydamy na meble wypoczynkowe do sali z telewizorem, na aktualnych pęka obicie. Ludzkie sprawy, ale wszystko będzie ok :)

https://fb.watch/ifLuepOF5k/