Umiłowani w Spatifie, potrzebujemy wsparcia.

Kup cegiełko-voucher, wykorzystasz go na świętowanie końca kwarantanny

"W Spatifie zawsze się coś dzieje". To jedna z naszych najbardziej podstawowych misji, którą przyjęliśmy trzy lata temu przywracając Warszawie dawną energię legendarnego Klubu. Jazz, awangarda, dobra impreza i świetni ludzie.

Niestety od czwartku nic się nie dzieje. Nieznośna cisza.

Przez trzy lata około półtora tysiąca wydarzeń kulturalnych, setki koncertów, występy polskich i światowych artystów. Każdego tygodnia pracuje nad tym blisko 50 osób, które stanowią wspaniały zespół. Drugie tyle to dostawcy, handlowcy producenci, z którymi współpracujemy. Cała ta wielka machina, którą rozwijamy każdego dnia dając z siebie wszystko co mamy, została zatrzymana w piątek 13 marca.

Wszyscy żyjemy z dnia na dzień i wszyscy straciliśmy z dnia na dzień swoje miejsce i swoją pracę. Pozostały zobowiązania, kredyty, niezrealizowane kontrakty i umowy, zobowiązania wobec pracowników, czynsz i wiele innych kosztów.

"Zróbmy klub na 100 lat". To druga i chyba najważniejsza z naszych misji założycielskich. Kiedy usłyszeliśmy, że statystyczny lokal gastronomiczny w Warszawie upada po trzech latach, pomyśleliśmy sobie, że zrobienie tego dwa razy lepiej nie jest zbyt porywającą wizją. Sto lat! To jest perspektywa, która pozwala nam tworzyć przyszłą legendę, która będzie kontynuacją tej dawnej, za którą wzięliśmy odpowiedzialność. Klub Spatif nie jest nasz, ani nawet nie jest tylko Wasz - bo to przecież o Waszą przyjemność dbamy tam każdego dnia - to jest miejsce należące do historii. Mamy nadzieję, że także do przyszłej historii.

W tym miesiącu musimy zebrać na przetrwanie 160 tys. złotych. Głównie na koszty pracownicze, ale także czynsz i częściową spłatę należności wobec urzędów i dostawców. Połowę pożyczymy od najbliższych. O drugą prosimy Was. Jeśli wirus minie, to przyjdą ciepłe dni, co dla nas jest i tak bardzo trudnym okresem, ale jakoś przetrwamy. Jeśli nie minie, to będziemy liczyć na zwolnienie przez ZASP z czynszu, opieszałość urzędów, wyrozumiałość dostawców. W takim wypadku ponownie zwrócimy się do Was o pomoc, tym razem skierowaną w całości do naszych pracowników.

Wirus się skończy i w perspektywie stu lat będzie to tylko chwilka. Jeśli z wyżej wymienionych, albo innych, własnych powodów chciałabyś/chciałbyś nam pomóc w przetrwaniu tej trudnej chwilki to kup cegiełko-voucher, który będziesz mogła/mógł wykorzystać na bilet na koncert, wejściówkę na imprezę, bar i kuchnię.

Wybierz wartość cegiełki: 20 / 50 / 100 / 200 / 500 złotych

i dokonaj wpłaty, podając swój adres mailowy i numer telefonu, które pomogą nam przekazać Wam zakupione vouchery.

Każda kwota jest ważna. My się na pewno odwdzięczymy