id: csz8ak

RAK piersi HER2 z przerzutami - Walka o życie - Leczenie

RAK piersi HER2 z przerzutami - Walka o życie - Leczenie

Our users created 1 226 837 fundraisers and raised 1 350 035 714 zł

What will you fundraise for today?

Description

Kochani,

ciężko pisze mi się o tym, bo do tej pory myślałam, że jestem nieśmiertelna i przejdę wszystko.

Mam na imię Marlena, mam 41lat i jestem mamą cudownej 12latki oraz zakochaną kobietą.

Z nowotworem walczę od kilku lat.

Kiedy po raz pierwszy zawalił mi się świat, (diagnoza, rak jelita grubego)przeszłam przez piekło ale nie poddałam się, wiedziałam, że muszę to wygrać. Strach o moją córeczkę i bliskich mobilizował mnie do walki.

Chemioterapia( czerwona), operacja, ciągłe wizyty u lekarzy i w szpitalu ale się udało.

Bylam pewna, ze jak to przeszłam to już nic mnie nie złamie.


Niestety w tym roku usłyszałam kolejny „wyrok”

RAK piersi HER2 z przerzutami- stopień IV, co oznacza, że nowotwór nie tylko jest obecny, ale również pojawił się w węzłach chłonnych, jest agresywny i niszczy moje ciało.

Rozprzestrzenia się po całym organizmie i atakuje.


Wrocily najgorsze koszmary i pytania dlaczego znowu Ja?


Moje życie teraz to ciągła walka i strach.

Z pełnej życia osoby stałam się wrakiem psychicznym, w głowie jedna myśl, mam najcudowniejszą córkę na świecie, kochających bliskich, nie może mnie zabraknąć, to jeszcze nie mój czas!!


Chemioteroapia, lekarze, Kliniki…teraz to moja codzienność. Płacz, krzyk i modlitwa, z cisnącym się „przepraszam” do moich bliskich, za to co przechodzą i tą najgorszą myślą „ mogę umrzeć”


Leczenie opiera się na stosowaniu terapii celowanej, z wykorzystaniem leków celowanych anty-HER2.

Na ten moment jest to jedyne wyjście,

Lek nie jest jednak refundowany i wszelkie koszty są po mojej stronie.

Co 21 dni przyjmuję dawkę, która kosztuje mnie 27tys zł, do tego bardzo droga suplementacja, leczenie naturalne, kroplówki, codzienne wizyty pielęgniarki i inne leki.

Miesięczna kuracja to ok 40 tys zł.

Mimo to mój stan się pogarsza a nowotwór się rozprzestrzenia po organizmie.

Każda wizyta, każde badania to moje nowe lęki i strach.


Bardzo ciężko znoszę leczenie, staram się normalnie funkcjonować ale ciało odmawia posłuszeństwa.


Nigdy nie prosiłam o pomoc, to ja byłam tą siłaczką która wszystko ogarnia i robi dla innych ale teraz muszę poprosić Was kochani o pomoc dla mnie, dla mojej córeczki, partnera i najbliższych.


Proszę o pomoc, abym miała możliwość walki w pełni, aby te pieprzone pieniądze nie zabierały możliwości, nadziei i życia.


Z całego serca bardzo dziękuję za przekazaną każdą złotówkę, oraz za modlitwę za mnie i moją rodzinę.❤️


TO JEST PROŚBA MOJEJ UKOCHANEJ O POMOC.

OSOBIŚCIE BŁAGAM RÓWNIEŻ, NIE MOGĘ POZWOLIĆ JEJ ODEJŚĆ !

JEST CAŁYM MOIM ŚWIATEM I WIEM, ŻE Z POMOCĄ DOBRYCH LUDZI WYGRAMY TĘ WALKĘ!!


❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Liebe Freunde,

es fällt mir schwer, darüber zu schreiben, denn bis jetzt dachte ich, ich sei

unsterblich und werde alles überstehen.

Mein Name ist Marlena, ich bin 40 Jahre alt und Mutter eines wunderbaren 12-jährigen Kindes.

Im Jahr 2019 ist meine Welt zum ersten Mal zusammengebrochen, die Diagnose, Darmkrebs

Dickdarm.

Ich bin durch die Hölle gegangen, aber ich habe nicht aufgegeben, ich wusste, dass ich es schaffen muss.

Chemotherapie( rot) ständige Besuche bei Ärzten und im Krankenhaus, aber ich habe es geschafft.

Ich habe es geschafft.

Ich war mir sicher, dass mich nichts mehr umhauen würde, wenn ich es erst einmal geschafft hatte.


Leider habe ich dieses Jahr ein anderes "Urteil" gehört

HER2-Brustkrebs mit Metastasen - Stadium IV, das heißt, der Krebs ist nicht nur

nicht nur vorhanden ist, sondern auch in den Lymphknoten aufgetreten ist, aggressiv ist

aggressiv ist und meinen Körper zerstört.


Meine schlimmsten Albträume sind zurückgekehrt.


Mein Leben ist jetzt ein ständiger Kampf und Angst.

Ich bin von einer lebensfrohen Person zu einem geistigen Wrack geworden, in meinem Kopf ein

Ich habe die wunderbarste Tochter der Welt, liebevolle Menschen, die mich lieben, ich kann nicht.

Ich darf nicht vermisst werden, es ist noch nicht meine Zeit!!!


Chemotherapie, Ärzte, Kliniken....das ist jetzt mein tägliches Leben. Weinen, schreien

und Gebete, mit einem "Sorry" an meine Liebsten für das, was sie durchmachen und der schlimmste Gedanke von allen

für das, was sie durchmachen, und der schlimmste Gedanke von allen: "Ich könnte sterben".


Die Behandlung basiert auf einer gezielten Therapie, bei der

gezielten Anti-HER2-Medikamenten.

Zurzeit ist dies die einzige Möglichkeit,

Allerdings werden die Medikamente nicht erstattet, und alle Kosten gehen zu meinen Lasten.

Alle 21 Tage nehme ich eine Dosis des Medikaments, was mich 27 Zloty kostet, plus

Nahrungsergänzungsmittel und andere Medikamente.

Die Behandlung eines Monats kostet etwa 40 Tausend Zloty.

Ich habe große Schwierigkeiten mit der Behandlung, ich versuche, normal zu funktionieren, aber

mein Körper weigert sich, mir zu gehorchen.


Ich habe nie um Hilfe gebeten, ich war immer derjenige, der alles für andere tut.

Ich war immer derjenige, der alles für andere tat und tut, aber jetzt muss ich Sie, liebe Menschen, um Hilfe bitten

für mich, meine Tochter, meinen Partner und meine Lieben.


Bitte helft mir, dass ich voll und ganz kämpfen kann, damit dieses verdammte

Geld nicht die Chancen, die Hoffnung und das Leben raubt.


Ich danke Ihnen von ganzem Herzen für jeden einzelnen Cent, den Sie spenden, und für Ihre

Gebete für mich und meine Familie. ❤️






There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 110

preloader

Comments 5

 
2500 characters
  • KW
    KATARZYNA WRONA

    Maja I Julia.

    50 zł
  • KW
    KATARZYNA WRONA

    Liebe Marlena ich drücke die Daumen Viola Herman.
    Od Weronika Szp.

    10 zł
  • KW
    KATARZYNA WRONA

    Vasili.Zeus.Berlin

    430 zł
  •  
    Anonymous user

    Kochana będzie dobrze,
    Wygrasz to!!
    Już niedługo znowu napijemy się wspólnie kawki
    Trzymaj się ❤️❤️

    hidden
  •  
    Anonymous user

    Wspieram Cię słońce! Trzymam mocno kciuki żebys dokopała rakowi z podwójną siłą i żeby już nie miał sił wrócić! Buziaki

    hidden