Leczenie Maddie i Marilyn
Leczenie Maddie i Marilyn
Our users created 1 226 884 fundraisers and raised 1 350 186 608 zł
What will you fundraise for today?
Description
Na posesji pewnego pana nie wiadomo skad pojawiły się dwie kotki... Pan nie mógł ich zatrzymać na stałe, ani zapewnić im właściwej opieki, nie miał też wiedzy, jak sie nimi opiekować. Awaryjnie umieścił je w kotłowni i szukał pomocy.
Dotarł do stowarzyszenia, gdzie zaoferowano mu pomoc w kastracji kotek. Pojawił się kolejny problemem, pan nie miał możliwości dostarczyć kotków do lecznicy. Pomoc w przewiezieniu kotków zaproponował Sebastian, zorganizował transport, odebrał kotki od pana i dostarczył do lecznicy. Na miejscu okazało się, że nie można wykastrować kotków, bo są za młode. W lecznicy nie mogły zostać, pan, który je znalazł zrzekł się opieki nad nimi, Sebastian został z dwoma kotkami, które miał tylko przetransportować... Sebastian ma ogromne serce dla zwierząt potrzebujących pomocy, ale nie miał możliwości zabrać ich do siebie.
Zaopiekowałyśmy się nimi, nazwałyśmy je Maddie i Marilyn. Maluszki są po wizycie lecznicy. Jedna z kotek ma uraz ogonka, prawdopodobnie została pogryziona przez psa lub jakieś inne zwierzę, zrobił się stan zapalny z ropniem.
Dostała leki, ogonek został opatrzony. Obydwie dziewczynki zostały odrobaczone i odpchlone, bo miały na sobie bogate życie zewnętrzne 🪳
Kociczki maja około 3 miesięcy, jedna jest mniejsza, nie waży nawet kilograma, druga nieco ponad kilogram. Sa bardzo chudziutkie i spragnione czułości i bliskości człowieka oraz... jedzonka, bo doslownie rzucają się na nie, jakby w życiu nie jadły lub chciały najeść na zapas 😞
Proszę pomóżcie zmienić ich życie 🙏 są takie malutkie, a tyle już przeszły, porzucenie, bezdomność, głód, strach, a mimo wszystko nadal ufają człowiekowi, przytulają się i są wdzięczne za wszystko, co dostają...
Edit:
Marilyn szybko doszła do siebie i znalazła kochający domek. Maddie ma szansę dołączyć do swojej siostry, ale cały czas nie jest jeszcze zdrowa 😞 Najpierw pojawiły się problemy z oddychaniem, zapalenie płuc spowodowane nicieniami płucnymi, leczenie było skomplikowane i długotrwałe. Jak udało się z tym uporać, można było wziąć się za kolejny problem - giardie... Niestety nie było to łatwe do ogarnięcia, ponieważ przy leczeniu giardie bardzo ważna jest totalna, bieżąca dezynfekcja, zarówno wszystkiego, czego dotyka kotek, jak również doopki 💩 żeby kiciuś myjąc się, nie zarażał się ponownie 😕 Dodatkowo jeden lek przeznaczony do leczenie giardie okazał się nieskuteczny, a drugi powodował wymioty. Maddie trafiła do szpitalika, pozbywamy się kolejnych pasażerów na gapę, które rujnowały zdrowie kici.
Proszę pomóżcie nam zmienić jej życie 🙏 tyle już przeszła, porzucenie, bezdomność, głód, strach... Teraz ma szansę na dom, jest na ostatniej prostej do odzyskania zdrowia. Proszę pomóż nam pomagać 🙏
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.