Dla Tosi – małej wojowniczki NF1

Pierwotnie zrzutka ta była zbiórką, która miała pomóc wrócić Jasiowi do normalności. Jasia nie ma już niestety z nami, ale znając jego dobre serce, wiemy, że poparłby nasz nowy cel w 200%.

Tosia to mała iskierka, rezolutna, wesoła, uśmiechnięta dziewczynka pełna energii. Taka mała a niestety chora Wizyty u neurologa, laryngologa, onkologa to niestety codzienność tej małej dziewczynki Tosia choruje na NF1 – neurofibromatozę typu 1, rzadką i nieuleczalną chorobę neurologiczno-onkologiczną. Glejak mózgu, glejak nerwu wzrokowego czy też padaczka to jedne z wielu powikłań tej choroby. Pojawiające się zaburzenia rozwojowe mogą być korygowane jedynie za pomocą rehabilitacji, terapii integracji sensorycznej oraz logopedycznej. Wszystko to wiąże się z ogromnymi wydatkami.  

Pomóżmy tej małej kruszynce i jej rodzinie. Przekażmy cegiełkę, aby uczynić ich życie łatwiejszym i szczęśliwszym. 

Jeśli zdecydujesz, że chciałbyś odzyskać wpłacone środki, możesz zwrócić się w ciągu 2 tygodni z prośbą o zwrot bezpośrednio do Zrzutka.pl (na [email protected]).

Liczymy jednak na Twoje ogromne serce i wierzymy, że nie będziesz miał nic przeciwko, aby wpłacona przez Ciebie darowizna trafiła na leczenie małej Tosi. 

Z góry dziękujemy

Monika Kuchta i Aga Fąfara

-------------------------------------------------

Zrzutka założona w celu uzbierania środków na rehabilitację Jasia, który w styczniu uległ wypadkowi. Środki zostaną wydane na pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym i zajęcia poprawiające sprawność i umożliwiające powrót do normalności.

Ten sympatyczny i uśmiechnięty mężczyzna na zdjęciach to mój Partner Jasiek. Zawsze pogodny, wesoły, aktywny, biegacz amator startujący w różnych biegach – od tych ulicami Łodzi po Zimowy Maraton Bieszczadzki.

Niestety, w styczniu zdarzył się wypadek i Jasiu doznał rozległego urazu mózgowo-czaszkowego, trafił na neurochirurgię, a następnie na intensywną terapię, gdzie przez miesiąc toczyła się walka o jego życie. Lekarze nie dawali mu dużych szans, ale Jasiek dzielnie walczył każdego dnia. Pojawiła się reakcja na ból, kolejnego dnia ruszył głową i okazało się, że Jasiu rozumie, co się do niego mówi. Z OIOMu Jasiu trafił na neurologię, gdzie z dnia na dzień robił postępy, zadziwiał lekarzy, nadzieja wróciła!

Teraz przed Jasiem najdłuższy i najtrudniejszy bieg, w jakim kiedykolwiek wystartował – bieg ku normalności – rehabilitacja i ciężka praca, by móc żyć jak kiedyś. Półroczny koszt rehabilitacji to 120 000 zł, potrzebne jest Twoje wsparcie, każda złotówka jest ważna.



Pomóż Jasiowi w tej walce! Wesprzyj go w ciężkiej pracy, aby mógł ponownie normalnie funkcjonować, chodzić i w przyszłości także wrócić na trasy biegowe. Dziękujemy za Twoją cegiełkę. Pamiętaj - DOBRO WRACA!