Na dzień 07.06. kolejne maluszki na pokładzie z karmiącą je mamą . Mama wraca na miejsce po kastracji jak wykarmi . Małe niestety stracą po 1 oczku . Leczone intensywnie , robię co w mojej mocy . Edit na dzień 15.05 opłacone leczenie rudego . Zęby możemy robić dopiero za miesiąc , musi się podtuczyć . Kotka z usuniętym paluszkiem jeszcze 5 dni na antybiotyku , potem zdejmujemy szwy. Przyjechały do mnie również 2 kocie rodzinki , 2 mamy z maluchami . Po kastracji mamy wracają na wolność a maluchy będą szukały domów . Edit na drugi dzień , rudy kocurek zaczął sam jeść . A bałam się że nocy w klinice nie przeżyje ….ufffff już będzie tylko lepiej . Witam , od lat pomagam bezdomnym kotom , w większości za własne pieniądze . Ostatnio leczyłam fip , też była zrzutka na kotkę , teraz trzeba było pomóc kotce która zawisła na płocie za łapkę . Kotka musiała mieć zabieg usunięcia paliczka i szycie rany . Faktura załączona w zdjęciach . Drugi to kocurek , złapany z raną na plecach , miał wykonany zabieg kastracji . Rana może być skutkiem uczulenia na odchody pcheł , niestety na drugi dzień stan kotka nie jest dobry , został w klinice , po kroplówkach i podanych lekach stan się poprawił , testy FIV/Felv i pp ujemne , za tydzień kotek ma mieć usuwane zęby i kamień. Faktura będzie po zakończeniu leczenia . Bardzo dziękuję za Waszą pomoc . Faktury do wglądu na priv dla każdego zainteresowanego . Mogę wstawić tylko 10 zdjęć więc wolę pokazywać leczone biedy . Przepraszam za utrudnienia .