Cześć, mam na imię Arielka i mam 9 miesięcy :)

Mam też białaczkę.

Białaczka to nie jest wyrok, bo dwójka mojego rodzeństwa też ją ma.. No ale mnie ta białaczka zaatakowała z większą siłą i jestem bardzo chora :(

Wiecie, moje rodzeństwo dużo biega i skacze po licznych półkach, drapaczkach i domkach, ja niby też.. Ale czasem mam mało siły i częściej muszę odpoczywać.

W gardełku i brzuszku wyrosły mi megahiperduże kule, których chciałabym się pozbyć, bo coraz częściej przeszkadzają mi w jedzonku. A ja lubię jeść :D

O patrzcie jak mam pusto w brzuszku!

Kocham moją mamusię, tatusia, braciszka i siostrzyczkę i chciałabym przez wiele następnych lat biegać z nimi, spać w ich futerku i dostawać dużo buziaków od rodziców. Mama szczególnie to lubi, a ja lubię nastawiać czółko na całuski :)

Chciałabym się już dobrze czuć zawsze, i mama mówi, że jest na to szansa, tylko musi uzbierać pieniążki. A ja nie wiem co to są pieniążki.. Jeśli coś do jedzenia to chętnie zjem, niech zbiera :D

Pomożecie mi dorosnąć?

Tu mama Arielki.

Mała ma wiremię (ostry atak białaczki) :(

Ma powiększone prawie wszystkie węzły chłonne i mocną anemię.

Nasz wspaniały doktor Adam zrobił Arielce biopsję, która wykluczyła chłoniaka, ale utwierdziła nas w przekonaniu, że to właśnie atak białaczki..

Arielkę adoptowaliśmy na dokocenie naszej dwójki – Emilka i Majeczki.

Cała trójka szybko się pokochała i stworzyła zgrane stado – głównie przez upór Arielki :)

Jak któryś z kociaków nie chciał z nią przebywać, ona z uporem maniaka chodziła krok w krok za nim i wychodziła swoje :)

Arielka potrzebuje kociego interferonu pod nazwą Virbagen Omega.

Z jej obecną wagą na całą kurację potrzebuje 3 ampułek (każda po 330-400 zł ).

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to mała powinna też przybierać na wadze, a wtedy ampułek do pełnej kuracji będziemy potrzebować więcej.. Dodatkowe 1-2 sztuki.

Na tej zbiórce chciałabym Was prosić o pomoc przy zakupie leków – Virbagenu, oraz ewentualnie leków pomocniczych przy możliwych skutkach ubocznych terapii.

Myślę, że więcej niż 2000,00zł nie będziemy potrzebować.

Reszta kosztów zostanie przez nas pokryta (badania, wizyty lekarskie), nie chcę abyście sponsorowali całe leczenie, chcę tylko trochę pomocy przy zakupie leków.

Od kwietnia staramy się diagnozować i leczyć Arielkę, Emilek też pochorował się przed samą Wielkanocą, a przez to wyczyściliśmy się z naszych oszczędności i sięgamy tu po pomoc :)

A leku potrzebujemy na już :(

W ciągu kilku następnych dni zrobimy jeszcze Arielce badania krwi pod kątem białaczki, a po otrzymaniu wyników (to w sumie tylko formalność), chcemy z lekarzem zacząć już leczenie.

W ostatnim tygodniu maja Arielka powinna już dostać pierwszą ampułkę.

Tutaj liczy się czas.

Maleństwo ma dopiero 9 miesięcy, więc całe życie przed nią..

Prosimy o pomoc, żeby nasza Mała Syrenka jeszcze przez długie lata była z nami..

Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę!

Arielka też :)