Pomóżmy N. na starcie w dorosłe życie! 

Część z Was zna już tę historię. Kilka lat temu W., która miała wówczas 18 lat, po śmierci mamy zdecydowała się samodzielnie zaopiekować piątką rodzeństwa (w tym niepełnosprawnym chłopcem), stając się ich zastępczym rodzicem. Dzięki temu dzieci mogły zostać razem i nie musiały trafić do domów dziecka.

Aż trudno mi wyobrazić sobie, jak wielki ciężar wzięła na siebie W. podejmując tę decyzję i poświęcając się w 100% swojemu rodzeństwu. Wielu dorosłych, zabezpieczonych finansowo ludzi nie podjęłoby takiego wyzwania, a co dopiero osiemnastoletnia, samotna dziewczyna… W. jest po prostu niezwykła. Od lat staramy się w różny sposób wspierać tę wyjątkową rodzinę (głównie za pośrednictwem akcjamikolaje.pl) – mają naprawdę ciężko, zwłaszcza w obliczu rosnących cen i kosztów życia. 

Ale czas płynie i dzieci dorastają! Teraz N., najstarsza z dziewczyn – już osiemnastoletnia – rusza w dorosłe życie. Zaczęła pracę, usamodzielnia się, daje radę – tak, jak nauczyła ją W. Udało jej się „wychodzić” w gminie malutkie mieszkanie komunalne (19 m2), by mogła zacząć żyć na własny rachunek. Sam fakt, że dostała ten przydział jest wyjątkowe – jak wiadomo, tych mieszkań nie ma zbyt wiele. Do tej pory mieszkali w szóstkę na niespełna 50 m2, więc ta zmiana poprawi też warunki dzieciom, które wciąż mieszkają z W. Problem jednak w tym, że to mieszkanko jest w fatalnym stanie. 

Chcemy pomóc N. je wyremontować, by mogła tam jak najszybciej zamieszkać. 

Niektórzy z Was zapewne pamiętają akcję zrzutkową, organizowaną półtora roku temu przed Świętami dla rodziny W. Kwota, którą udało się wtedy zebrać, dużo zmieniła – Wasza hojność była wspaniała, wywołała mnóstwo radości i pozwoliła W. pokryć najpilniejsze koszty i poczuć się bezpiecznie. Z serca dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tamtej akcji. Przed nami jednak kolejne wyzwanie – zachęcam Was do wsparcia N. w stawaniu na własnych nogach! 

Liczy się każda kwota – Wasza wpłata przełoży się na trochę farby czy tynku, kawałek podłogi, część umywalki, WC, prysznica, kuchenki lub lodówki. N. musi kupić wszystko – w mieszkaniu nie ma dosłownie nic, zresztą zdjęcia mówią same za siebie. W., jej dotychczasowa opiekunka i mama zastępcza, ma wciąż czwórkę dzieci na utrzymaniu i nie ma możliwości sfinansowania tego remontu.

Bardzo liczę na Wasze wsparcie ❤️ Niech dzieją się cuda!

W razie pytań dzwońcie – odpowiem na wszelkie pytania: Tomek 604440011