PRZEŻYŁA 3 MIESIĄCE W LESIE😭

DZISIAJ JEDZIE DO SCHRONU💔

Byłam nieświadoma, że pierwszy sygnał o czarnym Psie w tym miejscu pojawił się na początku czerwca, kolejny raz tydzień temu ale miejsce tak paskudne, że mimo natychmiastowej reakcji nie udało się Jej namierzyć.

Środek lasu, droga łącząca dwa powiaty, miliony aut które w czasie tych 3 miesięcy tam przejechały a w tym wszystkim Ona....😭

Porzucona, samotna, skazana na śmierć starsza, schorowana, niemiłosiernie cierpiąca fizycznie i psychicznie, pokorna Sunia w starej, sparciałej obroży.

Z szybkich oględzin: ogromna utrudniająca jedzenie i oddychanie przetoka w górnej fafli przez którą widać zęby, guzy w obydwu listwach mlecznych i przerośnięte pazury utrudniające chodzenie.

Do tego czarna i nijaka.

Jakie szanse ma w schronisku pośród 400 Psów?

Przecież to oczywiste, że nigdy już z niego nie wyjdzie.

Obdzwoniłam już wszystkich którzy przyszli mi do głowy podczas gdy Ona z ogromną pokorą w oczach i zwieszoną głową cierpliwie czekała na wyrok w moim aucie.

Tak jak się spodziewałam nikt nie ma dla niej miejsca.

Boże gdyby była biała i puchata albo chociaż trochę młodsza i ciut zgrabniejsza.

Z ciężkim sercem nie patrząc w zrezygnowane i niczego nie oczekujące oczy zwykłej, czarnej, starej i chorej porzuconej Suni przed chwilą zgłosiłam Ją do gminy.

Tylko nie wiem czy będę potrafiła z tym żyć😭

Więc póki jeszcze nikt ze schronu Jej nie odebrał spróbuję zawalczyć i przynajmniej zebrać środki na operacje, badania, leczenie, profilaktykę oraz kilkunastodniowy pobyt w lecznicy z którą współpacuję.

Jeśli się uda zabezpieczyć tą biedną staruszkę finansowo zostawię Ją pod opieką Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i pojedzie do DT w Teresinie.

Pomożecie Kochani❓❓❓

Nr konta: 48 1020 4317 0000 5102 0260 8180

Tytuł: Sunia z lasu

Bardzo wszystkich proszę o wsparcie Suni karmą.

https://ocalonelapki.pl/ptonz

Z podanego linku bez zbędnych formalności można zamówić nawet 1 puszkę nie płacąc kosztów wysyłki.

Tel: 606 854 980