Dzień dobry wszystkim. To nasz piesek Salma- ma 6 lat. Niestety kilka dni temu zerwała więzadło krzyżowe. Salma jest z nami od urodzenia mojego pierwszego syna - ma 6 lat. Każdy ja kocha i traktuje jak członka rodziny. To bardzo pogodny kochający piesek który uwielbia zabawę z dziećmi. Niestety już u samego weterynarza musielismy opłacic 950zl za rtg w narkozie i morfologie by potwierdzić czemu piesek nam kuleje. Usłyszelismy że musimy ją jak najszybciej zoperować by nie doszło do zapalenia stawu kolanowego oraz zwyrodnienia, bo wtedy już będzie za późno.Niestety koszt takiej operacji jest to 4000zl metoda TPLO.

Nie wyobrażam sobie by jej nie zoperować, by cierpiała, grozi jej nadwyreżenie drugiej łapki i które też może prowadzić do kolejnego zerwania więzadła , przepłakaliśmy kilka dni, a jak wiadomo nie mamy takiej gotowki by móc to samemu sfinansować dlatego proszę państwa o pomoc gdyż tutaj najważniejszy jest czas. Nasza Salma jest smutna, leży całymi dniami, nie może już biegać i bawić się z dziećmi, poganiać kotków ani nas witać gdy wracamy do domu, musimy ją nosić na pole by mogla sie wypróżnić. Salma jest smutna, i obolała wie co się dzieje, nie potrafię patrzec jaka cicha i smutna jest. Bedę każdemu wdzieczna za pomoc.