Poniedziałkowy poranek 19.12.2022 zapamiętamy do końca życia… W jednej chwili pożar strawił część mieszkania. To, co nie spłonęło zostało zalane podczas akcji ratunkowej.

W wyniku pożaru, zawaliła się część stropu, która wraz z piecykiem sąsiadów z góry spadła do mieszkania rodziców powodując rozprzestrzenienie się ognia. Spłonęły pamiątki, meble, dokumenty, prezenty świąteczne, rzeczy osobiste, książki, sprzęty. Na domiar złego, w nocy z poniedziałku na wtorek, mieszkanie zostało okradzione, włamywacze ukradli cześć pozostawionego wyposażenia.

Rodzice są ludźmi o dobrych sercach, zawsze gotowymi nieść pomoc innym w potrzebie. Niestety, dziś sami potrzebują pomocy. Mama kilka tygodni temu przeszła poważną operacje oraz jest w trakcie leczenia onkologicznego. Tata również boryka się z nowotworem krwi. Wierzę, że jesteśmy w stanie sprawić, by rodzice odzyskali chęć do życia. Choć nic nie naprawi straty jakiej doświadczyli, marzę, że wspólnie uda nam się stworzyć dla nich bezpieczne, nowe miejsce. Obecnie rodzice korzystają z pomocy bliskich i ludzi dobrej woli. Jednak jest to jedynie rozwiązanie tymczasowe, czeka ich bardzo kosztowna odbudowa mieszkania. Chciałabym, aby dzięki Państwa życzliwości i pomocy rodzice stanęli na nogi i odbudowali to, co zostało zniszczone. Dobro wraca ze zdwojoną siłą. Pomóżmy im odzyskać spokój.

Człowiek jest dobry nie przez to kim jest, lecz przez to czym dzieli się z innymi…”

/Jan Paweł II /