Skaczę od 90 roku, zacząłem skakać mając 17 lat i chciałbym to robić dalej, bo to całe moje życie, te ponad 30 lat skakania.

Jestem instruktorem skoków spadochronowych AFF i SL, w dniu 29 maja 2021 roku doszło do wypadku, na skutek czego mogło dojść do „zmiany planszy”.

Na szczęście zostałem po dobrej stronie lustra. Jednak żeby wrócić do pełnej sprawności potrzeba czasu i pieniędzy, czas mam.

Przy uderzeniu w ziemię z bardzo dużym impetem uderzyłem kolanami, szczęką, twarzą i głową, na skutek czego złamałem krąg szyjny C2, wybiłem i połamałem zęby te, co pozostały, prawe kolano ma podejrzenie o uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej i kilka pomniejszych usterek konstrukcyjnych ciała.

Prowadząc własną działalność jesteś na straconej pozycji, jeżeli się nie pracuje to się nie zarabia. Do tej pory czekam na decyzję ZUS odnośnie zasiłku i zwolnienia z opłat i na tę chwilę to ponad dwa miesiące i nadpłacenie jednej składki naprzód o miesiąc nic nie dało. ZUS odpisuje, że sprawa jest w toku.

Będąc instruktorem spadochronowym pracuje się mówiąc i pokazując, a w zasadzie to robi się to całym swoim ciałem poprzez szkolenia teoretyczne, skoki i trening tunelowy.

Żeby powrócić do życia i do skoków potrzebuję wsparcia finansowego. Największym kosztom nie jestem w stanie podołać i trzeba za coś żyć w momencie kiedy się nie zarabia.

Dane są szacunkowe, bo tak naprawdę nie można ich określić precyzyjnie.

Nie wiadomo jak mój organizm będzie reagował na leczenie i rehabilitację.

·      Rehabilitacja kręgów szyjnych, usprawnienie kolana może potrwać nawet do roku, koszt około 12 000 - 15 000 zł

·      Rekonstrukcja szczęki 50 000 - 60 000 zł

·      Życie na co dzień

Nadwyżkę pieniędzy przeznaczę na bezpieczeństwo w skokach i lataniu na Miniwings dla Nas wszystkich.

Mam nadzieję że Zrzutka „Magiczne dwójki w sezonie 2022, czyli powrót do skoków – do mojego życia” w tym mi pomoże.

Dziękuję Wszystkim za Serce.