Witam serdecznie. To Ja Gucia z moją Jola. Proszę Was ludzi o wielkim serduszku o pomoc dla mnie na leczenie przewlekłej flegmony.Proces leczenia jest długi moja Jola straciła jedna prace dlatego założyła zrzutkę dla mnie, wiem ze jest jej ciężko ale nie pozwoli na to aby trawiła mnie choroba. Jestem bardzo chora nóżka mnie boli ale weterynarze już się zajęli moja chorobą , wczoraj mnie kłuli wlewali jakieś płyny stałam spokojnie bo wiedziałam ze doktorek mi pomoże. W środę następna wlewka ojjjjj.

Kochani napisałam tak w imieniu Guci, choć ona nie mówi tak jak my ale pokazuje mową ciała, że jest cierpiąca. Ja cierpię razem z nią , straciłam prace a rachunki za weterynarza pozostały i nadal będą rosły gdyż jest to b. długi okres leczenia tej paskudnej choroby. Proszę o niewiele dla nas każda złotówka to dużo..Nigdy nikogo nie prosiłam o pomoc wręcz odwrotnie . Lecz los bywa przekorny i potrafi człowiekowi rzucić kłody pod nogi ...nigdy nie wiadomo kiedy człowiek się potknie. Pozdrawiamy z Gucią DZIĘKUJEMY.