Kochani, potrzebna naprawdę niewielka pomoc, która wiele zmieni.

Pani Halina (*imię zmienione) ma 61 lat i mieszka samotnie w małym miasteczku w Wielkopolsce. Od 25 lat choruje na schizofrenię, choruje również na serce (tachokardia). Nie może pracować, a po przejściu nawet krótkiego dystansu często robi się jej słabo. Pani Halina mieszka w fatalnych warunkach, z toaletą na korytarzu i bez łazienki.

Właśnie przyszła jej renta - 1120 złotych. Wszystkie rachunki w tym miesiącu to 500zł mieszkanie, woda, prąd, telefon i tv, 200zł dług w sklepie, 50zł dług u sąsiadki, 50zł gaz.

10 dni temu zmarła jej najbliższa siostra bliźniaczka i Pani Halina wydała 100zł na wieniec pogrzebowy i zostało jej 220zł. W tym miesiącu musi jeszcze zapłacić za opał 60zł i wykupić leki za ponad 200zł, nie mówiąc o jedzeniu - na jedzenie nie zostaje nic i Pani Halina staje przed tym samym wyborem co miesiąc - leki, czy jedzenie... Ma również do spłacenia 700zł długu u swojej siostrzenicy.

Wspieram Panią Halinę w ramach fundacji Dobre Słowa (część fundacji Wiosna-Szlachetna Paczka) - pani Halina jest w ogromnym kryzysie, przyznaje się mi w rozmowach, że nie widzi przyszłości, zgłasza myśli samobójcze... Pomóżmy przywrócić odrobinę nadzieji w życiu starszej osoby, choćby spłacić dług u siostrzenicy. Pani Halina marzy też o wymalowaniu ubikacji i kuchni, więc wszelka dodatkowa pomoc byłaby dla niej olbrzymim wsparciem, a na pewno takim będą ciepłe słowa od każdego z Was.