Witajcie.

Nigdy nikogo nie prosiliśmy o pomoc, ale jesteśmy w ciężkiej sytuacji i każdy grosz się dla Nas liczy.

Trzy lata temu życie zmieniło się nam o 180 stopni gdy dowiedzieliśmy się o diagnozie Jarka, która okazała się nowotworem złośliwym odbytnicy z przerzutami do wątroby.

Jarek ma 50 lat i od zawsze jest człowiekiem pomocnym, wspierającym, rodzinnym. Wychowuje dwie córki. Jego największym marzeniem jest doczekać wnucząt i uczestniczyć w ich dorastaniu.

Walka z nowotworem jest nierówna i kosztowna. Lekarstwa, które Jarek przyjmuje co dwa tygodnie! (Avastin) to koszt, który wynosi jednorazowo 2950zł(ponad 6 tysięcy miesięcznie z innymi lekami) z podaniem dożylnym oraz pozostałe lekarstwa o niezliczonych kosztach są dla niego w tej chwili priorytetem, na który już w tej chwili nie wystarcza finansów.

Każdy dzień, godzina, minuta życia dla Jarka jest na wagę złota. Pomóżmy mu wspólnie przeżyć jak najwięcej cennych i radosnych chwil z rodziną, Pomóżmy w tej jakże ciężkiej walce. Każda złotówka się liczy. Z góry bardzo dziękujemy Wszystkim za pomoc.