Leczenie????Pomóż mi w walce z GUZEM MÓZGU.
Leczenie????Pomóż mi w walce z GUZEM MÓZGU.
Our users created 1 228 144 fundraisers and raised 1 353 149 110 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mam na imię Kasia mam 33 lata, jestem samotnie wychowująca mamą wspaniałego i kochanego chłopca Mateuszka który ma 8 lat.
Moja Choroba niszczy nam życie!!!!!!!. Największym moim marzeniem jest być jak najdłużej przy synu, patrzeć jak dorasta i być spokojną o jego przyszłość, nie chcę go wcześnie zostawić... Chcę żyć dla niego.
Moja historia z chorobą zaczęła się w 2015r. Po wstępnych badaniach usłyszałam od lekarza... podejrzenie guza przysadki mózgowej. Pierwsza myśl, która w tym momencie przyszła mi do głowy to.... Nic takiego, zrobią mi zabieg i będzie dobrze.
Rzeczywistość okazała się inna, mój świat legł w gruzach.
Badania MR z kontrastem 03.2016 RM 06-2016 oraz Fusion Pet , jednoznacznie wskazywały na złośliwego guza mózgu glejaka II stopnia , umiejscowionego na narządzie mowy oraz ruchu prawej ręki i nogi. Po konsultacjach z neurochirurgami , powiedziano mi że w tym przypadku nie można przeprowadzić operacji . Zostało mi tylko robienie badań kontrolnych.... I czekanie na dalszy rozwój sytuacji.
W maju 2020r dostałam nagłego ataku padaczki wraz z ogromnym obrzękiem mózgu. Przeszłam operacje ratującą życie na Oddziale Neurochirurgii Kliniki Prof.dr hab .med.Mirosława Ząbka . Operacja przebiegała w wybudzeniu podczas operacji, dzięki tej metodzie nie powstały żadne poważne deficyty .Guz nie mógł być usunięty w całości. Jedynym problemem było mówienie, w obecnej chwili wszystko wróciło do normy.
Jednak pojawiła się kolejna niespodzianka . Badanie histopatologiczne wykazało, również obecność kolejnego złośliwego guza mózgu gwiażdziaka III stopnia nieoperacyjnego.
Przeszłam radioterapię i chemioterapię które okazały się bezskuteczne .
W obecnej sytuacji zostało mi tylko wydłużenie czasu!!!!!.
Jest to terapia ostatniej szansy, na tę chwilę nie mam żadnych innych opcji leczenia.
Aby spowolnić postęp choroby i wydłużyć sobie życie zalecono mi immunoterapie dwa razy w miesiącu.
Protonoterapię i przyjmowanie chemii do końca życia , żadna z tych terapii nie jest refundowana w Polsce.
Prosić jest trudno... Niestety leczenie za granicą wiąże się z ogromnymi kosztami, a ja nie posiadam kwoty na pokrycie wszystkich kosztów.
Będę bardzo wdzięczna za każde, nawet najmniejsze wsparcie.
Z całego serca dziękuje wszystkim.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Dziękuje Wszystkim za Pomoc!!!!!!!
Witam , zgłaszam się do was o pomoc dla mojej córki , by mogła znów się uśmiechnąć. Wiem ze dobro zawsze wraca. Sama pomagałam jak moglam 🥺 bardzo prosimy o pomoc ID : rgvhr7 . Dziękuje każdemu za okazana jej pomoc! ❤️