To jeszcze psie dziecko! Dalsza diagnostyka i leczenie szczeniaka
To jeszcze psie dziecko! Dalsza diagnostyka i leczenie szczeniaka
Our users created 1 226 676 fundraisers and raised 1 349 353 289 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
3.07.2024 został wykonany rezonans magnetyczny, niestety nie przyniosło nam to żadnej dokładnej odpowiedzi.
Była także próba pobrania płynu mózgowo-rdzeniowego, niestety nie udało się pobrać i doszło do opistotonusu. Powstał krwiak, a my zaczęliśmy kolejną walkę o życie. Krwią prawdopodobnie się wchłonął, bo Koda zaczęła odzyskiwać czucie w przednich łapkach, czego nie było po nieudanej punkcji.
Aktualnie jest pacjentem leżącym, który potrzebuje dużej ilości fizjoterapii i ćwiczeń w domu. Przed nami zakup jeszcze kilku sprzętów do rehabilitacji.
Łączne koszty to już ponad 21tys, ale nie podajemy się! Dlaczego? Bo w opinii specjalistów widać małe poprawy, czyli cały czas jest światełko w tunelu. Do dalszego leczenia, fizjoterapii i diagnostyki niezbędne są fundusze. Mimo wielu zniżek, paczek i oszczędności to one nadal są potrzebne.
Koda żyje m.in. dzięki Wam, czyli darczyńcom, którzy na codzień pomagają nam w tej nierównej walce.
Więcej na profilu Kody na FB : Koda psie dziecko https://www.facebook.com/profile.php?id=61561185971710
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Prośba o Pomoc dla Kody
Drodzy Przyjaciele,
Nigdy nie przypuszczałabym, że spotka nas coś takiego. Nasza ukochana suczka Koda, to zaledwie 7-miesięczne szczenię, które do niedawna rozwijało się prawidłowo.
Jednak kilka dni po wystawie zaczęła kaszleć i mieć ponad 40 stopniowe gorączki. Zgłosiliśmy się do najbliższej przychodni weterynaryjnej. Wszystko wskazywało na kaszel kennelowy. Wykonaliśmy komplet badań także w kierunku chorób odkleszczowych. Stan Kody mimo podanych leków, nie poprawiał się. Gorączka nie ustępowała, a wyniki krwi były złe. Szukaliśmy ciała obcego lub innych przyczyn jej stanu zdrowia szukając pomocy w kolejnych przychodniach.
Poprawa była chwilowo.
Konsultacje z hematologiem i neurologiem nadal nie dawały nam odpowiedzi. Wylewy krwotoczne do oczu wskazywały na nadciśnienie. Pojechaliśmy do kolejnych lekarzy, którzy specjalizują się w kardiologii, neurologii i ultrasonografii. Po kolejnych badaniach było już prawie pewne, że mamy do czynienia z problemami neurologicznymi. Podejrzewano zapalenie mózgu lub opon mózgowych. Badanie na SRMA wyszło negatywnie. W trakcie czekania na wynik wdrożyliśmy leczenie jak przy zapaleniu mózgu. Wydawałoby się, że wszystko już idzie ku lepszemu, ale myliliśmy się. Gorączki, kaszel i zły stan zdrowia znów się pojawiły, kolejny raz zmienialiśmy leki i sposób leczenia. Tak kilkukrotnie.
Jej stan ze stabilnego potrafi kilka godzin później zmienić się na bardzo ostrożnie rokujący. Wyniki krwi ciągle skaczą, przez co nie jesteśmy w stanie wykonać rezonansu.
Leptospiroza, neosporoza, toksoplazmoza- wszystko daje negatywne wyniki. Te badania dla pewności musimy powtarzać. Badania w kierunku chorób odkleszczowych powtarzane były kilkukrotnie i wyniki są negatywne. Pasożyty z kału i krwi też niczego nie wskazały. Codziennie, czasem co drugi dzień musimy powtarzać morfologię.
Prawie codziennie odwiedzamy lekarzy weterynarii, czasem i dwa razy dziennie. Są momenty, w których Koda przyjeżdża rano otwierać gabinet, a wychodzi jako ostatni pacjent.
Po ustaniu gorączek nastąpiły krwotoki z nosa. Cały czas też walczymy z nadciśnieniem, które się pojawia.
Diagnostyka i leczenie są bardzo kosztowne, a bez ustabilizowania stanu nie możemy wykonać dalszych badań.
Koda aktualnie je tylko karmę mokrą, a po przeliczeniu dobrej jakości puszki i ilość, której potrzebuje koszty nie są małe.
Dlatego z bólem serca podjęłam decyzję, że poproszę Was o pomoc. Czuję, że zawiodłam jako człowiek, bo najzwyczajniej w świecie moje fundusze zostały już wyczerpane. Nigdy nie spodziewałabym się, że stanę w takim miejscu, jak problemy z pracą i utrata płynności finansowej. Koda potrzebuje dalszej diagnostyki i leczenia, na co mnie w obecnej chwili już nie stać.
Aktualnie wydałam ponad 11tys zł w 6 tygodni, a te koszty nadal rosną. Nie darowałabym sobie tego, że jej życie będzie zależało od moich problemów finansowych.
Proszę, pomóżcie nam.
Rachunki oraz dokumentacja medyczna do wglądu. Sukcesywnie będę wszystko uzupełniać.
Dziękuję z całego serca za każdą pomoc.
Z wyrazami wdzięczności,
Agata Przetakowska
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
bazarek