Pomóżmy Patrycji odbudować jej azyl po pożarze
Pomóżmy Patrycji odbudować jej azyl po pożarze
Our users created 1 228 123 fundraisers and raised 1 353 077 538 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witajcie.
Po krótce chciałabym opowiedzieć Wam historię Patrycji - dla nas ludzi Podhala wspólnej przyjaciółki, koleżanki, znajomej....Z kolei dla Was - ludzi spoza naszego rejonu- zwykłej dziewczyny z jakże niezwykłą wewnętrzną siłą, dzięki której uparcie dążyła do celu mimo wielu przeciwności losu...
Wydawać by się mogło, że w marcu przeszło 3 lata temu grunt usypał się spod jej nóg. Wiadomość o śmierci Pawła - jej ojca wstrząsnęła nami wszystkimi. Wielu z Was - tutaj lokalnych znała go bardzo dobrze. Przede wszystkim jako wielkiego sympatyka sportu , wyśmienitego futbolistę, cenionego za ogromny talent piłkarski oraz nienaganną technikę. "Meksyk" - pod takim pseudonimem znała go większość z nas, był zapamiętany nie tylko jako wychowanek nowosądeckiej Heleny, ale przede wszystkim jako człowiek o ogromnym sercu i serdeczności, któremu uśmiech nie schodził z twarzy i zarażał nim wszystkich wokół.
Życie splotło taki scenariusz, że kariera piłkarska została zaprzepaszczona - nie dlatego, że kondycja zawiodła. Paweł bowiem umiał rozróżniać priorytety - i wybrał ten, który każdy kochający mąż i ojciec wybrać powinien - swoją Rodzinę. By zapewnić jej byt zaczął rozwijać swój potencjał w dziedzinie handlu - i przyznam szczerze, był w tym dobry. Jego śmierć jednak zaprzepaściła wszystko...Cios w sam środek serca, odchodzi osoba którą kochasz, z którą chcesz żyć i czerpać radość z tego życia jak najdłużej okazuje się tylko marzeniem. "Pozbierajcie się" - mówili. "Nic nie zrobicie, trzeba się otrząsnąć"-mówili. "Co tyle płaczesz"-mówili. Z czego żadne z tych zwrotów nie budowało, a przeciwnie - dołowało. Płytkie teksty gruboskórnych ludzi padały z ich ust bardzo często. "Życzliwych" też nie brakowało. Byli bowiem przekonani, że Jego żona wraz z jego dziećmi, nie udźwigną dalej rodzinnego biznesu, bo to on był głównym motorem napędzającym i zarządzającym wszystkim. Mimo pustki w sercu, i ogromnego żalu - z biegiem czasu dziewczyny poprzez ogrom siły i determinacji dały radę i starały się nadal budować to, co kiedyś zaczął tworzyć "Meksyk". Przy czym 13 sierpnia w piątek 2021 słowo "Meksyk" nabrało całkiem innego wymiaru o czym sami przekonacie się czytając poniższą treść ....
Pożar! Pali się "Buda u Meksyka". "Buda" - bo tak potocznie mówi się o miejscach pracy na Nowej Targowicy w Nowym Targu, była jedynym źródłem dochodzu Patrycji i jej Rodziny. Artykuły dekoracyjne do domu i ogrodu - te na codzień ale i odświętne, w sezonie letnim lody i sorbety, a przed Świętem zmarłych znicze to właśnie świat Patrycji i jej Rodziny. To sprawiało im radośc, z tego żyły, a wkład który dawały w swoją pracę był ogromny. Ci, którzy są sprzedawcami na nowotarskim jarmarku doskonale znają trud tej pracy.
Start pandemii ponownie poszkalował ich plany, jak i oczywiście wielu z nas. Zamknięte granice Słowacji - a to własnie na klientach ze Słowacji głównie bazował nowotarski jarmark, spowodował odcięcie od tlenu - sprzedaż upadła, było coraz gorzej, do handlu zaczęło się dokładać, a nie zarabiać, a tym sposobem człowiek wyzbywał się swoich oszczędności. . Mimo przeciwności losu, dziewczyny z zaciśniętymi zębami czekały wierząc w "lepsze jutro" a wsparcie dawała im myśl o Pawle, który niegdyś skonstruował i wpoił im bakcyl duszy handlu. 13 sierpnia 2021 piątek okazał się kolejnym trudnym dniem w ich życiu. Zastaliśmy istny "Meksyk" - teraz zapewne rozumiecie, co miałam na myśli pisząc, że to słowo nabrało odmiennego znaczenia, o negatywnym wydźwięku...
Ogień i wiele litrów wody wypompowanych przez Straz Pożarną zniszczyły miejsce ich pracy doszczętnie.
Spaliło się niemal wszystko….Buda nadaje się do ponownego postawienia, należy założyć rolety, nie wspomnę o towarze, który totalnie się spalił. Kilka drobnych rzeczy, które myśleliśmy, iż nadadzą się do użytku, po przeprowadzeniu segregacji okazało się finalnie bezużytecznymi. Całkowite straty szacuje się na około 200 tys. złotych.. Taką sumę potrzeba żeby przystąpić do odbudowy zniszczeń. Mało tego – buda nie była ubezpieczona.. ☹ Jest im wszystkim bardzo ciężko odnaleźć się w sytuacji którą los im zesłał. Nie potrafię opisać słowami tego co czuje cała ich rodzina. Na chwilę obecną jest za wcześnie na podejmowanie jakichkolwiek decyzji. Nasuwa się mnóstwo domysłów, pytań, przemyśleń. Stali się całkowicie bezradni wobec tragedii jaka ich spotkała i codziennych obowiązków.
Kochani znajomi i nieznajomi – proszę o wsparcie tych ludzi.
Mamy tu swoisty słoik szczęścia i motywację. Szczęście nastąpi jednak tylko wtedy, gdy wykonamy choć mały trud, ab postąpić zgodnie z przesłaniem tych idei. Niektóre spośród wymienionych mogą wydawać się banalne, błahe, a inne głębokie i poważne. Ze wszystkich można wyciągnąć przynajmniej kilka wniosków
- Pomaganie jest dobre,
- Pomaganie jest ważne,
- Pomagać może każdy i wszędzie,
- Każda pomoc jest wartościowa,
- Warto pomagać nie tylko dla innych, ale także dla siebie,
- Pomaganie zmienia świat na lepsze,
- Każdy gest nawet nadrobniejszy zmienia czyjś świat,
- Sensowna pomoc działa długofalowo i zmienia coś więcej, niż tylko zewnętrzne okoliczności.
Czyńmy dobro – to do nas wróci ze zdwojoną siłą prędzej czy później..
Dziękuję w imieniu Patrycji za każdą wpłatę 1, 2,5, 100,1000 zł – nieważne. Liczy się chęć pomocy. Pokażmy jak wielka dzisiaj jest siła internetu, oraz, że ludzie o wielkich sercach istnieją, a w kupie siła 😊
Nie bądźmy obojętni na krzywdę ludzką. Nigdy.
W imieniu Patrycji i jej Rodziny z góry dziękuję.
Magda
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Madziu brawo za twoj ogrom zaangażowania. Wiem ile czasu trzeba poświęcić na organizacje tego typu inicjatyw. Pamietam jak w sredniaku poswiecalas mi czas na korki z chemii. Dzieki tobie nie strzeliłem kibla. Juz wtedy wiedziałem ze masz dobre serce. Mam nadzieje ze twoi znajomi szybko stana ma nogi. Od siebie dorzucam tez jakiegos grosika. Sciskam wszystkich Was wraz z żoną