Realizujemy film dokumentalny opowiadający o niezwykle barwnej postaci. Wanda Wąsowska, w środowisku nazywana Panią Trener, to żyjąca legenda polskiego jeździectwa. Nikt nie jest wobec niej obojętny. Ma całe rzesze oddanych wielbicieli, ale znajdą się też tacy, którzy jej nie rozumieją, a może trochę zazdroszczą?  Kontrowersyjna, ale nieodmiennie darzona szacunkiem. Wykształciła całe pokolenia jeźdźców i koni. Choć wkrótce skończy 90 lat Pani Trener nie przyznaje sobie taryfy ulgowej i wciąż uczy młodych jeźdźców i zawodników oraz przygotowuje konie do zawodów. Od czasu do czasu nie może się oprzeć pokusie i wbrew przestrogom lekarzy – dosiada swojej klaczy!

Nasz film będzie opowieścią o wielkiej pasji i miłości do koni, ale także o czymś więcej. Przez długie lata życiowym celem naszej bohaterki było zawodowe doskonalenie i sięganie po sportowe laury, zarówno własne, jak i swoich podopiecznych. Dziś pani Wanda pokazuje światu jak stawiać opór upływowi czasu i żyć pełnią życia mimo zaawansowanego wieku. Łamie wszelkie schematy. Eksploduje energią, zarówno w pracy zawodowej, jak i w życiu prywatnym -  organizuje dla przyjaciół wieczory brydżowe, uwielbia tańczyć, wydawać eleganckie obiady, dba o urodę, prowadzi bogate życie towarzyskie a jej kalendarz wypełniony jest zajęciami. Nie poddać się, być silną, cieszyć się życiem – to życiowy etos Wandy Wąsowskiej. Film o Pani Trener, Królowej Życia, będzie pełen energii, optymizmu i zadziorności, tak jak jego bohaterka. Tego nam trzeba na te ciężkie czasy!

Małgorzata Kozera, reżyserka: 

„Nigdy nie zapomnę, gdy po raz pierwszy zobaczyłam Panią Wandę prowadzącą lekcję. Energiczna, bezpośrednia do granic bezczelności, pokrzykująca i przeklinająca, a przy tym – pełna klasy dama. Od razu też było mi dane doświadczyć, czym jest wola i autorytet Pani Trener – chcąc nie chcąc i ja także musiałam dosiąść konia! Po skończonym treningu pani Wanda szybko zmieniła strój jeździecki na wytworną suknię, narzuciła futro, poprawiła makijaż i popędziła (oczywiście w szpilkach, z gracją wymijając dziury i kałuże stajennego podwórza) do auta, aby odjechać z piskiem opon (spóźniała się właśnie na brydża). Wiedziałam już wtedy, że bardzo chciałabym zrobić o niej film. Spotkałam bowiem kogoś szczególnego - charyzmatyczną kobietę, hrabinę z krwi i kości, wulkan energii, wyjątkową pasjonatkę. Choć pani Wanda ma prawie 90 lat, wciąż kipi w niej życiem młody, brawurowy duch. Film jest właśnie tym medium, które ma szansę uchwycić, kim jest i jaka jest Pani Trener. Bowiem żaden opis, wywiad, fotografia nie jest w stanie oddać w pełni charakteru pani Wandy, sportsmenki z ciętym językiem, przedwojennej damy, osoby, która jest zawsze w ruchu.”

Maria Krauss, producentka: 

„Od ponad dwóch lat towarzyszymy z kamerą Pani Trener. Poznaliśmy jej zwyczaje, charakter, pasje. Uchwyciliśmy zarówno szczególne momenty życia, jak i te codzienne, zwyczajne. Nasz projekt cieszy się wsparciem, życzliwością i dużym zainteresowaniem środowiska jeździeckiego, jak również wielu osób zupełnie z nim nie związanych, ale niestety, mimo dobrej oceny ekspertów nie otrzymał dofinansowania Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Dlatego dziś zwracamy się do wszystkich fanów Pani Trener, wielbicieli jeździectwa i filmu dokumentalnego o wsparcie zbiórki funduszy, której celem jest sfinalizowanie prac nad filmem i doprowadzenie do jego premiery. W tym roku Pani Wanda skończy 90 lat – czy można sobie wyobrazić lepszy prezent na taki jubileusz, niż premiera filmu?  

Małgorzata Kozera – reżyserka, absolwentka Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, autorka wielu filmów krótkometrażowych, prezentowanych i nagradzanych na festiwalach w Polsce i za granicą. Laureatka Nagrody Newsweeka im. Teresy Torańskiej za swój pełnometrażowy debiut dokumentalny „Był bunt”. Stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasta Stołecznego Warszawy. Kiedy nie filmuje – pisze.

Michał Pałka-Keff – autor zdjęć, absolwent Wydziału Operatorskiego PWSFTviT w Łodzi, ma na swoim koncie dziesiątki zrealizowanych produkcji dokumentalnych, telewizyjnych i fabularnych. Współpracował m.in. z Kingą Dębską, Łukaszem Barczykiem, Andrzejem Wojciechowskim. Jego miłością jest fotografia analogowa i gitara basowa.

Paweł Zajączkowski - operator dźwięku, ulubieniec Pani Trener, od początku nazywany przez nią „Szczotką” ze względu na mikrofon, z którym pojawia się na planie. Od ponad dwudziestu lat pracuje jako realizator dźwięku, zajmując się zarówno rejestracją, jak i postprodukcją. Na swoim koncie ma także muzykę do spotów reklamowych, produkcji telewizyjnych i filmowych. Śpiewa (basem) w chórze kameralnym, gra na pianinie i gitarze. 

Maria Krauss – producentka, absolwentka Wydziału Historii UW, wielbicielka filmu dokumentalnego oraz jeździectwa. Ma wieloletnie doświadczenie pracy w różnych pionach produkcji, a od kilku lat prowadzi studio produkcyjne Plesnar & Krauss FILMS, które ma na koncie nagradzane projekty i koprodukcje międzynarodowe (m.in. „Dramaty” w reżyserii Zviki Portnoya, „W poszukiwaniu polskiego Schindlera” w reżyserii Barbary Necek, „Jak Bóg szukał Karela” w reżyserii Vita Klusaka i Filipa Remundy). 

Klaudia Niemkiewicz – pomysłodawczyni filmu i koordynatorka Zrzutki. Doktor kulturoznawstwa, antropolożka kultury i etnolożka. Od dzieciństwa związana z końmi, zawodniczka skoków i ujeżdżenia, uczennica i wielbicielka Pani Trener Wandy Wąsowskiej, trenerka koni i instruktorka jeździectwa.

Magdalena Kotyrba – dobry duch projektu i wsparcie na różnych frontach. Z urodzenia i z upodobania Krakowianka. Przez kilkanaście lat pracowała na stanowiskach menadżerskich w branży gastronomicznej, a obecnie zajmuje się obsługą imprez w Domu Kultury Śródmieście w Warszawie. Kontakt i rozmowy z ludźmi to jej żywioł, stąd fascynacja osobą Pani Wandy. 

Oparty na obserwacji film, jaki realizujemy, to wiele godzin i dni spędzanych z bohaterką, podróże, towarzyszenie jej w różnych momentach życia. To praca operatora obrazu, operatora dźwięku, reżyserki, kierownika produkcji, koszty transportu, sprzętu i administrowania projektem. Nasza ekipa zrealizowała już prawie trzydzieści dni zdjęciowych, podczas których nagraliśmy kilkadziesiąt godzin materiału. W okresie montażu wyłuskamy z nich najbardziej soczyste, interesujące i znaczące momenty, które zbudują filmową opowieść. Może się wydawać, że to dużo, ale dla solidnego dokumentu to norma i widzimy potrzebę dalszej realizacji dni zdjęciowych. Musimy też zatrudnić zdolną montażystkę lub montażystę i poświęcić czas oraz środki na postprodukcję oraz promocję filmu. Całkowity koszt produkcji naszego filmu to ponad 300 000 złotych. Dotychczas w projekt inwestowaliśmy własne środki finansowe i czas, które w warunkach rynkowych warte są sto tysięcy złotych.  Praca nad filmem w takim systemie, bez gwarancji finansowania, nie jest jednak w pełni satysfakcjonująca i efektywna (na zdjęcia jedziemy wtedy, kiedy możemy, a nie zawsze, gdy wynika to z potrzeb filmu i życia bohaterki), a przede wszystkim nie pozwala na ukończenie go w szybkim i zdefiniowanym czasie. Bardzo nam zależy, aby wspólnie z Panią Wandą Wąsowską oglądać premierowy pokaz w przyszłym roku, dlatego zwracamy się o Waszą pomoc i wsparcie. 

Nasze najpilniejsze potrzeby, bez których dalej ani rusz:

1. Sfinansowanie części dalszych dni zdjęciowych (czyli koszt ekipy, transportu i koszty techniczne)
2. Honorarium montażysty 
3. Udźwiękowienie filmu (muzyka i postprodukcja dźwięku) 
4. Korekcja barwna i opracowanie graficzne 
5. Wykonanie materiałów wyjściowych filmu, czyli plików z filmem w odpowiednim emisyjnym formacie
6. Zorganizowanie premiery filmu

Jeśli zbierzemy więcej, wówczas będziemy mogli:

1. Zwrócić poniesione dotychczas przez członków ekipy koszty
2. Wyprodukować materiały promocyjne 
3. Przeprowadzić akcję promocyjną
4. Wydać DVD