część z was wie, że skradziono mi klatkę łapkę do łapania Kotów.

Bardzo dobrą i bardzo czułą klatkę, dzięki której złapałam bardzo dużo Kotów z miasta Łuków i nie tylko. Dzięki tej klatce wykastrowanych zostało wiele Kotów, by nie mnożyły się ale też nie przenosiły chorób poprzez rozmnażanie. Kastracja to bardzo humanitarny sposób do walki z bezdomnością Kotów.

Na bieżący rok miałam plan kastracji Kotów z łukowskich działek, a także miejsc najbardziej obfitych w ilość Kotów. Kotów, które mnożą się między sobą i często nie mają później szansy wejść w dorosłe życie, bo choroby je zabijają w międzyczasie.

Bardzo dziwie się tym osobom, które dokarmiają Koty bez myślenia o kastracji- nie na tym polega pomoc, niestety. Kochani, myślcie o kastracji Kotów i działajcie.

Zbiórkę założyłam na zakup 1 klatki a zakup 2-óch byłby moim marzeniem, żeby ostawiać je w dwóch miejscach- pod nadzorem oczywiście.

Czy mogę liczyć na Waszą pomoc, na wsparcie?

Poprzednią klatkę kupiłam ze swoich prywatnych pieniędzy ;(