Jest już późno, noc otula ciszą, a ja siedzę na łóżku z laptopem na kolanach i próbuję zebrać myśli. Tak wygląda nasze życie – życie pełne miłości do zwierząt, ale też pełne wyzwań. Codziennie zastanawiamy się, jak sprawić, żeby ta fundacyjna rodzina funkcjonowała, żeby nasze prawie sto psich dusz miało to, czego potrzebują. A potrzebują wiele – leków, opieki, ciepła i miłości.

W tym wszystkim staramy się nie tylko działać, ale też tworzyć. Włożyliśmy ogrom serca w projekt Ebook za wsparcie, który pochłonął nam najwięcej czasu. Nie liczymy, ile nocy zarwaliśmy, ile razy siadaliśmy z kubkiem zimnej kawy, żeby dopracować szczegóły. Ale dzięki ludziom dobrej woli dziś możemy cieszyć się niezłą biblioteczką skierowaną do tych, którzy chcą pomóc i jednocześnie dowiedzieć się czegoś nowego. Każdy z tych ebooków to kawałek naszej pracy, ale też kawałek naszej pasji.

Kundel Podcast to kolejny projekt, który daje nam mnóstwo frajdy. Naprawdę to lubimy – każdy odcinek to nie tylko szansa, by podzielić się wiedzą i doświadczeniem, ale też okazja do rozmowy z Wami. Każdy komentarz pod podcastem to dla nas ogromny bodziec do dalszej pracy. To coś, co nas napędza i sprawia, że chce się działać dalej.

Fundusz Pomocy Prawnej Zwierzętom to projekt, który ruszył już dawno temu, ale wciąż jest bliski naszemu sercu. Jeśli trzeba było, płaciliśmy za prawników, pomagaliśmy wsparciem rzeczowym – bo w życiu różnie bywa. Czasem nie chodziło o pieniądze, ale o wsparcie moralne, o kogoś, kto powie „damy radę”. Ten projekt to nasz sposób na walkę o tych, którzy sami nie mogą się obronić.

Opiekunem projektu jest mec. Karolina Kuszlewicz

Wszystkie te rzeczy robimy z miłości do tych sierściuchów ale i z myślimy o Was – naszych darczyńcach, którzy są częścią tej wielkiej fundacyjnej rodziny. Robimy, co możemy, żeby dawać Wam coś w zamian, choćby te projekty, które są dla nas tak ważne. Bo to Wy darczyńcy razem z nami tworzycie tę fundację. 

Poza Wami fundację trzymamy ryzach w trójkę, dwie Beaty i Marek, Ale też grzechem by było nie wspomnieć i fundacjach które nam pomagają. Ja obecnie poruszam się na wózku inwalidzkim, druga Besta pracuje zdalnie prosto z Krakowa. Zostaje Marek a co on sam może zrobić w krytycznych sytuacjach. Dwie ostanie interwencje zrobiła dla nas Fundacja Kundeldomek. Jesteśmy im za to wdzięczni bo uratowali dwie psie istoty żyjące w warunkach o których pisać nawet nie chcę. 

Zwierzaków mamy prawie 100, jednak spora pomadka z tej setki to pieski stare, schorowane, potrzebujących specjalnej opieki. Dlatego też dobijają nas zazwyczaj Faktury z gabinetów weterynaryjnych. Takim ostatnim przykładem jest Dorcia. Zabieg miał być jeden, badania tomografia, RTG itp i operacja. I nagle wszystko od nowa, badania zabieg, ciąganie psa po Łodzi po klinikach, bo ta operacja nie pomogła tak żeby Dorcia żyła bez bólu. Takich przykładów nożna mnożyć bo zapewne domyślacie się że starszy piesek wymaga leczenia, suplementów ciągłych wizyt. 

Ale do rzeczy, 

A teraz siedzę tutaj i zastanawiam się, jak to napisać. Jak powiedzieć Wam, że czasem po prostu nam brakuje. Że każdego miesiąca zastanawiamy się, czy starczy na opłacenie faktur za hoteliki, za weterynarzy, za wszystko to, co jest niezbędne, by nasze zwierzaki miały co jeść i gdzie spać. Czasem musimy wybierać, co zapłacić najpierw, a co może poczekać – choć prawda jest taka, że nic nie powinno czekać.

Nie chcę Was zadręczać. Nie chcę pisać zbyt smutno ani zbyt dramatycznie. Po prostu proszę: jeśli możecie, pomóżcie. Nawet 5 czy 10 zł to dla nas ogromna pomoc. A jeśli nie możecie pomóc finansowo, to udostępnijcie tę zbiórkę. Może ten drobny gest sprawi, że ktoś inny kliknie, wpłaci i pomoże.

Nasze zwierzaki są wspaniałe. Kochają całym sercem, mimo tego, co przeszły. Kochają nas, a my kochamy je. Dzięki Wam możemy je kochać jeszcze mocniej – dając im ciepło, bezpieczeństwo i spokój, którego tak bardzo potrzebują.

Dziękujemy Wam za to, że jesteście. Że wspieracie, że pomagacie, że czytacie te nasze słowa. Bez Was to wszystko nie byłoby możliwe. Bez Was jesteśmy „nikim”.

Potrzebujemy Was Kochani a my odwdzięczymy się uśmiechem naszych kundelków, ogonami jak wiatraki, ich zdrowiem, nowymi domami i ogólnie ich szczęściem…

Dziękujemy

Fundacja Dom dla Kundelka.