Zwracam się z serdeczną prośbą o pomoc... Moja 30 letnia kuchenka, która była jedyną opcją żebym mogła sobie przyrządzić ciepły posiłek,umarła. Na chwilę obecną,nie jestem w stanie sama zakupić żadnego urządzenia, nawet używanego. Będę bardzo szczęśliwa, nawet jeśli nie uzbieram na normalną kuchnię, uzbieram mniej...na małą, dwupalnikową kuchenkę i mały piekarnik, bądź coś używanego.

Ci, którzy mnie znają wiedzą jak trudna jest moja sytuacja,dla tych, którzy nie wiedzą powiem w skrócie, choruję psychicznie - choroba afektywna dwubiegunowa,jestem osobą zupełnie samotną i średnio sobie w tym swoim chorym świecie radzę.Ci którzy mnie kochali umarli, Ci którym byłam obojętna skreślili mnie ze względu na chorobę. Instytucje wspierające czy pomoc przyjaciół,nie zapewnią mi środków wystarczających na zakup kuchenki,bo są to bardzo małe pieniądze, które nie wystarczają na rachunki,leki i jedzenie... Bardzo proszę o choć najmniejszą pomoc, oczywiście jeśli cokolwiek uda się uzbierać przedstawię wszelkie paragony czy faktury,że pieniądze nie zostały zmarnowane.