Dr. Magda to moja przyjaciółka. Jest ordynatorką SOR w jednym ze szpitali. Głośno mówi o tragicznej sytuacji służby zdrowia. O braku podstawowego sprzętu, braku ludzi do pracy, o 300 godzinach pracy miesięcznie (tak, po 10 godzin przez 30 dni, codziennie!).

Są wyczerpani, głodni, często czują się bezsilni, bo nie mają niemal nic, żeby pomagać swoim pacjentom.

Oto, co pisze Magda:

" Raport z frontu dzień najgorszy... od 2 tygodni mówiłam że system nie działa.. ze zaraz zarazi się personel... że już przed pandemią było marnie ... nikt nie słucha, a dzisiaj wszyscy w szoku bo jak to tylu medyków zakażonych lub na kwarantannie... a duża cześć szpitali w kraju po prostu stanęła. Wczoraj pobrałam 50 wymazów moim kolegom z pracy ... i przysięgam ze chyba nigdy w życiu się tak nie bałam otwierając każdy wynik. Jeden z moich kolegów pracujących na innym Sorze ma dziś załamanie nerwowe i w sumie to ja go rozumiem ... mi mało brakuje. Dzięki wszyscy za wsparcie"

Z zespołem mojej restauracji jesteśmy pełni podziwu i szacunku do tego co robi dr. Magda i jej zespół z SOR-u. Pracują ponad siły. To prawdziwe bohaterki i bohaterowie.

Nie mają czasu, warunków i funduszy aby zadbać o siebie – więc zadbamy o nich tak, jak umiemy.

Już od paru dni dostarczamy im jedzenie. Będziemy ich karmić codziennie, dopóki będzie potrzeba.

To duże zobowiązanie: dla 12 osób x 60 dni = 720 posiłków. Łatwo jest zrobić pojedynczą akcję, ale one i oni są tam CODZIENNIE.

Przyłączcie się proszę.

Jeden posiłek to 20 zł.

Pomagają już nam Kasia i Robert z firmy Marracana (warzywa i owoce) <3. Może przyłączą się jeszcze inne firmy. Każde wsparcie to dodatkowe środki na lepsze jedzenie i więcej posiłków.

Za wszystkie zebrane fundusze ugotujemy coś smacznego i zawieziemy do szpitala.

Dziękuję Wam, moim przyjaciołom, znajomym i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy pomogą lekarkom, lekarzom, pielęgniarkom, pielęgniarzom, kierowcom, salowym.... one i oni potrzebują ciepłego posiłku na koniec dnia, a my nie wiemy, kiedy będziemy potrzebować ich pomocy i siły.

20 zł Twojej wpłaty, to właśnie ten posiłek.

Wiem, że te 12 osób w oceanie potrzebujących dzisiaj wsparcia to kropla, ale Talmud mówi: "Kto ratuje jedno życie, jakby ratował cały świat.".

Z góry dziękuję Wam za otwartą dłoń.

Wasza Malka

PS. Dziękuję Laurze Monti, naszej szefowej kuchni <3 i całemu mojemu zespołowi za Wasze wielkie serce i pomoc w tej akcji