Jan Gliński urodził się 20 listopada 2020 r.

Żółtaczka niemowlęca utrzymywała się, zrobiono wiele badań i okazało się, że Jan cierpi na niedobór alfa-1-antytrypsyny, cholestazę i hypertransaminazemię. U Janka utrzymuję się nadal świąd skóry, co jest charakterystyczne dla takich dolegliwości. W obrazie choroby uwidacznia się fenotyp PiZZ.

Chłopiec przechodzi teraz szereg badań w związku z planowanym zabiegiem transplantacji wątroby. Również mama Janka jest diagnozowana pod kątem bycia dawcą części wątroby.

Jan wymaga specjalistycznej diety z powodu różnych dolegliwości oraz leczenia drogimi lekami. Życie po przeszczepie zmieni się jeszcze bardziej. Częste kontrole szpitalne po operacji, dodatkowe leki, środki medyczne, dojazdy do szpitala i pobyty w hotelu przyszpitalnym oznaczają, że środki finansowe potrzebne są już teraz. Prosimy o pomoc dla naszego synka, aby nie zabrakło mu wsparcia podczas leczenia, które będzie trwało całe życie.

Jaś to bardzo eleganckie i naprawdę grzeczne dziecko!

Ma młodszą siostrę, która go bardzo kocha i przeżywa, każdą chwilę gdy go nie ma w domu.

Ma tatę, mamę, dziadków oraz wujków i ciocie, którzy każdą wolną złotówkę odkładają na leczenie i ewentualne powikłania.

Mało kto wie i myśli o tym, że po przeszczepie, jeżeli będą komplikacje to będziemy mieli... o ile to będzie możliwe raptem kilka dni na uzbieranie kwoty rzędu do 600 000 EUR na operację w Niemczech.

Przeszczep w Polsce powinien mieć miejsce w okolicach marca. Ciągle ta data jest odsuwana, ponieważ nasz syn dzielnie walczy z postępującą chorobą.

Jesteśmy objęci wsparciem Stowarzyszenia Pomocy Chorym Dzieciom LIVER.

Z wyrazami wdzięczności,

rodzice Jana