• Przydatne linki
• Aktualności
• Oferty/licytacje
• Skarbonki
• Wpłaty
• Komentarze

Proszę wszystkich o wsparcie i serdeczną pomoc.

Moje serce jest pełne nadziei, ale potrzebuję Waszej pomocy, aby móc w końcu odzyskać radość po tylu trudach związanych z chorobą nowotworową.

 Facebook

 Udostępnij

Jestem młodą wdową, mamą dwojga dzieci- osobą z natury pogodnej, uśmiechającą się w każdych okolicznościach.Niestety życie mocno mnie doswiadczyło a te negatywne doświadczenia podsumował rak piersi - najgorszy zjadliwiec - rak rzeczywiście w okropnej postaci, w wersji trójujemnej.

Leczenie było długie i bardzo uciążliwe. Słuchałam wszelkich zaleceń lekarzy. Przeszłam wszelkie etapy: chemioterapii, radioterapii i ostatecznie usunięcia węzłów chłonnych i co najbardziej istotne zabieg mastektomii - czyli usunięcia piersi.

Nie jest łatwo odnaleźć się w życiu wciąż młodej kobiecie, którą pozbawia się jednego z atutów kobiecości, której przychodzi funkcjonować bez fragmentów własnego ciała. Za namową bliskich postanowiłam powalczyć o szczęście.

Po badaniach okazało się, że mogę mieć rekonstruowane piersi metodą Płatu TDAP - u osób szczupłych jest to możliwe do wykonania z własnych tkanek bez uszkadzania mięśnia najszerszego grzbietu. Pierwszy etap już za mną - wiązał się z kolejnymi cierpieniami i wysokimi kosztami leków, dojazdów, bo do szpitala mam około 150km w jedną stronę.

Niestety zabieg wydrenował finanse, a na rekonstrukcję drugiej piersi przyjdzie czekać kolejne 4 lata, co nie jest korzystne na względy wizualne oraz psychiczne.

 Facebook

 Udostępnij

Aby przyspieszyć leczenie potrzebuję 20 tysięcy złotych na operację oraz około 5 tysięcy złotych na leki, opatrunki, transporty, bo po zabiegach nie jestem w stanie przemieszczać się samodzielnie.

Pomóż mi żyć z radością z kobiecości, której wcale nie brakuje, ale mogę mieć jej jeszcze więcej.

Mam do przeżycia jeszcze drugą połowę podarowanego życia, wiele ról do odegrania, wiele marzeń i nadziei