id: 5wdvbp

Znajdek - kot z pogryzionymi łapami - leczenie

Znajdek - kot z pogryzionymi łapami - leczenie

Our users created 1 227 171 fundraisers and raised 1 350 828 787 zł

What will you fundraise for today?

Updates13


  • Jeszcze raz dziękujemy za pomoc. Oto 13 aktualnych zdjęć Znajdka. Mamy za sobą bardzo trudne tygodnie, ale teraz jest z każdym dniem lepiej. Nie brakuje mu ani energii, ani apetytu, ani okazji do zabawy. Jest teraz pięknym, przemiłym kotem. Chowa się pod kanapę tylko gdy zakładam kurtkę - ma dość podróży do lekarza. Myślę, że do końca miesiąca wydobrzeje całkiem. p7f13c9b7547d076.jpeg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Tak wyglądał kot, którego znalazłam na początku marca. Bezdomny, z trzema łapami pogryzionymi przez - prawdopodobnie – psa. Zabrałam go do mieszkania, próbowałam go jakoś umyć, oczyścić, syczał, ale już nie miał siły się wyrywać. Kiedy z odmoczonych ran zaczęła wypływać spieniona ropa wiedziałam, że sama nie dam rady mu pomóc. Następnego dnia rano pojechaliśmy do weterynarza. Ciągle żył, chociaż było z nim krucho. Lekarz zostawił go w szpitaliku dla zwierząt, tam przeszedł czyszczenie ran, wycinanie rozległej martwicy skóry na trzech łapach, leczenie, ale po tygodniu musiałam zabrać go do domu i sama zająć się codziennymi zmianami opatrunków, podawaniem lekarstw, karmieniem itd. Na szczęście nie opuszczał go apetyt i tydzień później przestał załatwiać się pod siebie, wstawał i na chwiejnych łapkach podchodził do miski, dał się wstawić do kuwety, z której potem sam zaczął korzystać. Rany zaczęły powoli zarastać, lekarstwa skutkują, kotu dopisuje apetyt, Czeka go jeszcze kastracja i amputacja jednego palca objętego martwicą. Ale to dopiero, gdy całkiem wydobrzeje. Teraz często patrzy z utęsknieniem przez okno, miauczeniem i drapaniem prosi o wypuszczenie, co oczywiście będzie możliwe dopiero za kilka tygodni, mam nadzieję, że nie dłużej. No i w ten sposób dotarłam do powodu podzielenia się historią Znajdka, gdyż ze względu na moją niską emeryturę musiałam pożyczyć pieniądze, bo leczenie, opatrunki i lekarstwa są bardzo drogie, a największym problemem jest dla mnie właśnie koszt leczenia. Mam wszystkie rachunki za leczenie weterynaryjne i lekarstwa: opatrunki Aqua-gel, Granuflex, Polisept vet Al./Ag, maści, antybiotyki, odrobaczanie, krople na świerzb itd.  

W sumie na dzień dzisiejszy to już 1614,68 zł, a leczenie nadal trwa i czeka go jeszcze kastracja. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.

Elżbieta

 

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 66

 
Hidden data
200 zł
 
Anna eF
100 zł
 
Teresa
20 zł
 
Anna Piotrowska
30 zł
 
Ela G
20 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Anna Kobylus
50 zł
 
Ifa
20 zł
 
Ola
50 zł
 
Lukasz
20 zł
See more

Comments 2

 
2500 characters
  • Elżbieta Kuś

    Dziękuję bardzo, to taka wielka ulga, jutro pójdę ze Znajdkiem do lekarza trochę spokojniejsza o dalsze leczenie. Bardzo dziękuję wszystkim :)

  • AM
    Kociara

    Trzymaj się kotku i zdrowiej! ❤️

    50 zł