Na terapię blizn i kręgosłupa
Na terapię blizn i kręgosłupa
Our users created 1 226 858 fundraisers and raised 1 350 094 332 zł
What will you fundraise for today?
Description
EDIT LISTOPAD: jestem po 3 zabiegach na specjalistycznych stołach z zapadniami oraz terapii manualnej. Narazie efekt jest taki, że ból się nasilił, ale to podobno normalne na tym etapie. Nie skończy się raczej na 8 spotkaniach, tylko będzie ich więcej. Zatem koszty wzrastają.
EDIT październik:7 listopada rozpoczynam terapię metodami dr Cox'a i dr Pierce'a na specjalistycznych stołach z zapadniami, co pomoże przywrocic prawidłowe krzywizny kręgosłupa oraz funkcjonowanie układu nerwowego. Czeka mnie 8 takich sesji co tydzień, a potem kolejne 8 co dwa tygodnie. Do tego terapia manualna, ćwiczenia i zabiegi. Mam nadzieję, że nareszcie będzie to skuteczne 👍
Proszę o wsparcie i modlitwę 🙏🙏
EDIT WRZESIEŃ: mój stan zdrowia wymaga niestety kolejnych drogich zabiegów, stąd wznawiam zbiórkę na ten cel. Obecnie, rozpoczynam leczenie kręgosłupa oraz miednicy, a także blizn po operacjach, które z racji na bardzo ciężki stan mój po porodzie oraz zakażenie organizmu i znaczne niedożywienie, bardzo źle się zarosły... mowa o bliznach po cesarce oraz dwóch innych operacjach na jamie brzusznej w tym roku.
W kwestii kręgosłupa, to badania wykazały przepukliny i podwichnięcia, a także rotację miednicy. Stan wg lekarzy wyłącznie do leczenia operacyjnego i to na kilku odcinkach kręgoslupa. Ponadto zrosty na brzuchu wymagają terapii, bo też bardzo źle na kręgosłup wpłynęły, a szczególnie rana po cesarce jest bardzo źle zagojona, gdyż było w niej zakażenie i ogromne guzy z ropą przez 4 miesiace. W miejscach gdzie były zbiorniki z ropą, w tkance wokół blizny powstały kratery o średnicy kilku centymetrów każdy... tam narosła tkanka bliznowata, tworząc takie guzy wokół szwów. to boli i ogranicza znacznie ruchomość w miednicy, jak i całym kręgosłupie. W piersiowym odcinku jest bardzo źle. Stwierdzona również neuralgia międzyżebrowa, czyli oprócz nieustannego bólu pleców czuje również stały ból przepony... Leczenie będzie bardzo kosztowne, a ja już naprawdę nie mam skąd brać na to. Stąd reaktywacja zrzutki, bo bardzo pragnę żyć bez bólu i cieszyć się normalnością 🙏🙏
Każdej osobie, która okaże wsparcie,bardzo dziękuję. A tym, których moja prośba o pomoc gorszy, przepraszam z całego serca 💔 Pomagają mi jedynie leki zwiatczające mięśnie. Jednak one nie leczą, tylko działają objawowo i bardzo źle się po nich czuje.
chodzi o to, bym mogła żyć bez bólu, który obecnie czuję nieustannie. Proszę o modlitwę również 🙏🙏🙏
Przez ostatni rok, byłam w szpitalu 7 razy, a mój organizm przeszedł naprawdę, naprawdę wiele. Wierzę, że już nie wrócę w żadnym przypadku do szpitala. O włos od sepsy po porodzie, ogromne zakażenie organizmu, rany, macicy... leżałam w szpitalu, gdy w domu noworodek z mezem :( Bardzo długa i intensywna antybiotykoterapia, organizm krańcowo wymęczony. W bliźnie po cesarce i jej okolicach, zbierało się około 1,5 litra ropy- nacieki zapalne. To wszystko tworzyło ogromne kratery i goiło się 4 miesiące. Następnie dużo przykrych pobytów szpitalnych, zwiazanych z tym że po ciąży powstały mi złogi w woreczku żółciowym. Gdy w końcu udalo się usunąć woreczek( co było odwlekane przez to że stale miałam liczne bakterie w ranie i lekarze bali się robić kolejny zabieg). Niestety przez to że było to odwlekane, z woreczka wydostał się zlog i zatkał przewody zolciowe doprowadzając do ostrego zapalenia trzustki, a to spowodowało zagrożenie życia i kolejną hospitalizację... ciężko mi to wszystko wspominać. Chce patrzeć w przód z nadzieją, ale potrzebuje pomocy by poradzić sobie z tym, że codziennie towarzyszy mi ból i nieprzespane noce. Proszę o wsparcie🙏
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.