Witam wszystkich wspierających mam na imie Robert z powodu wypadku obecnie jestem na rencie z niepełnosprawnością nazadu ruchu co powoduje moje ograniczania w codziennym życiem jestem zadłużony na 73000zl a miesieczne wydatki na życie I rachunki spłaty kredytów znacznie przekraczają mojej możliwości renta starcza mi do połowy miesiąca potem szukanie środków na przeżycie do konca miesiąca tak popadłem w spirale zadłużenia zaplacic rachunki a może kupić coś do jedzenia a może rehabilitacja i leki ciogle dylemat za co zaplacic przez co popadam w coraz większe zadłużenie wszystko przerasta moje możliwości trudno jest mi prosić o wsparcie migdy nie myślałem że sytuacja życiowa doprowadzi mnie do sytuacji w której dojdzie bym był bezradny jak niemowlę , banki i chwiluwki się cieszą płakać i placic to mi zostalo nie placisz to ci zabiorą ostatnią koszulę bardzo proszę o wsparcie co umożliwi mi stanąć na nogi zalegam z rachunkami i ratami kredytów a banki są bezlitosne niemam już zdolności kredytowych a sytuację moja całkowicie mnie przerosła, jestem po dwóch operacjach kręgosłupa, jestem niepelnosprawny z nazadu ruchu dodatkowo jak by mało choruje na POCHP ,samochód się zepsuł nie stac mnie na naprawę a to dlamnie tragedia a życie z niepełnosprawnością i długami to nic prostego bardzo proszę o wsparcie I udostępnianie dziękuję