Pragnę przedstawić Panstwu Pana Grzegorza Dziedzic z ul. Leśnej z Jeżowa Sudeckiego.

Pan Grzegorz Jest po udarze mózgu i ma niesprawna lewą stronę ciała.

Cytując:

"Po 13 latach związku kobieta wyrzuciła mnie z domu jak starego grata, bo już nie mogłem pracować i stałem się nierentowny. Wynajęła mi na chwilę mieszkanie ale, w krótkim czasie przestała je płacić i teraz muszę się szybko wyporwadzić.

Niestety wynajęcie mieszkania wiąże się z wpłaceniem kaucji, a na to mnie nie stać na tę chwilę. Poradzę sobie z opłatami bieżącymi, mimo iż poza socjalnymi dodatkami z GOPSu nie mam dochodu, bo ZUS odmowil mi renty mimo spełnienia wszystkich warunków. Sprawa jest w Sądzie i nie wiem kiedy się skończy. Bardzo proszę ludzi dobrej woli o pomoc w nazbieraniu na kaucję lub w wynajęciu małego lokum dla mnie. Nie wiele potrzebuję do życia w jakiejś godności osobistej, a GOPS obiecał mi dodatki mieszkaniowe i prądowe więc jak będę miał umowę najmu będę miał pomoc w opłatach. Teraz żyje z tych maleńkich świadczeń i z żebrania - niestety."

Pan Grzegorz ma wielkie chęci do pracy, i nawet ma szansę ją podjąć, lecz sytuacja z mieszkanem nie pozwoli mu wkrótce na utrzymanie dachu nad głową, nie mowiąc już o zapewnieniu sobie podstawowej higieny czy schronienia przed zbliżającą się jesienią oraz zimą.

Bez Państwa pomocy trafi na ulicę lub do Domu Brata Alberta, co może się równać z upadkiem psychiczno społecznym.

Pan Grzegorz ma nadzieję, że po uzyskaniu renty wróci do życia i uda mu się gdzieś znaleźć pracę.

Pana Grzegorza można spotkać częso na mieście np pod marketami, czy nawet do niego przedzwonić: +48 503 167 591

Zachęcamy do pomocy!