Wojna w Ukrainie trwa już prawie rok. W wyniku ciągłych ostrzałów ponad połowa systemu energetycznego w Ukrainie jest niesprawna, co powoduje poważne problemy w funkcjonowaniu placówek publicznych, życiu mieszkańców Ukrainy, utrudnia operacje wojskowe oraz kontakt żołnierzy i żołnierek walczących o wolność Ukrainy.

28-letni syn mojej dobrej znajomej Kateryny, z którą działam w Namiocie Wsparcia przy ul. Malczewskiego 17 w Warszawie jest jednym z tysięcy żołnierzy walczących na linii frontu w rejonie Doniecka. Razem z Kateryną i naszymi znajomymi udało nam się już zorganizować zakup m.in. dostawę grzejek oraz siatek maskujących dla oddziału syna, dzięki którym obrońcy i obrończynie łatwiej znoszą ekstremalnie trudne warunki w okopach.

Teraz największą potrzebą oddziału jest niewielki agregat prądotwórczy 2 kW, bo brak prądu to często być albo nie być ludzi w okopach. Agregat ma być niewielki i cichy, jego parametry ustaliła Kateryna przez syna z jego oddziałem. Koszt takiego generatora to ok 2000 PLN. Chcę nazbierać dodatkowe 500 zł na transport agregatu (dowiezienie go do Lwowa busem i transport w okolice Krematorska przez znajomego wolontariusza).

Zima na froncie nie odpuszcza, więc mam nadzieję, że szybko uda nam się wspólnie nazbierać na agregat i dostarczyć go żołnierzom, którzy walczą o wolność Ukrainy. Ogromne dzięki za każdą wpłatę 💙💛