Mam na imię Tomasz, mam 53 lata i proszę o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty, która zapewni mi zakup niezbędnego w normalnym funkcjonowaniu aparatu słuchowego.

Kłopoty ze słuchem mam od urodzenia. Na jedno ucho nie słyszę w ogóle, drugie jest sprawne w 35%. Z niedosłuchem radziłem sobie całkiem nieźle, chociażby czytając z ruchu warg. Wiodłem zwyczajne życie, pracowałem zawodowo, dbałem o dom, lubiłem spędzać czas przy samochodzie czy sklejając modele. Moja sytuacja zmieniła się w maju 2019 roku, kiedy przeszedłem udar niedokrwienny mózgu. Dzięki rehabilitacji i wsparciu najbliższych (synów, rodziców, znajomych) udało mi się wstać z łóżka i wrócić do - w miarę normalnego - funkcjonowania. Niestety, wiele spraw, które wcześniej wydawały się proste, dziś stanowi dla mnie duży kłopot. Do licznych zaburzeń neurologicznych, doszły problemy z osłabieniem napięcia mięśniowego, przykurczami, kręgosłupem. Nie powróciłem do pracy zawodowej (pracowałem przy zasilaczach elektrycznych, które wymagały precyzji i siły rąk, które straciłem po udarze), jestem obecnie na rencie. Nauczyłem się żyć od nowa, choć dla dorosłego mężczyzny siedzenie w domu i życie za 1100 zł z pomocą 80-letnich rodziców  i synów, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie i mają swoje plany, nie jest komfortowe.

Minęły 3 lata od udaru, a ja chciałbym rozpocząć nowy etap w moim życiu. Nie chcę być dla nikogo ciężarem, muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Barierą jest częściowy niedosłuch i to, że po udarze straciłem umiejętność czytania z ruchu warg. Chciałbym znaleźć jakąkolwiek pracę (na co pozwala mi orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności), lecz brak słuchu jest barierą nie do przeskoczenia. Stąd moja decyzja o zakupie aparatu i prośba o pomoc.

Cena aparatu słuchowego OTICON, który został mi zalecony przez specjalistów, to koszt ponad 7 tys. złotych. Refundacja z NFZ i PFRON to 2 tys. złotych.

Mam wielką nadzieję, że wspólnie z Państwa pomocą uda mi się uzbierać kwotę 5 tys. złotych i usłyszeć świat na nowo.

Jeśli możecie wesprzeć moją zrzutkę - to bardzo dziękuję. Jeśli możecie tylko udostępnić (wiem jak ciężko obecnie się żyje i jak wielu jest potrzebujących), to również będę wdzięczny.