PO_PRZESZCZEPIE_z_milosci_do_Lili
PO_PRZESZCZEPIE_z_milosci_do_Lili
Our users created 1 226 832 fundraisers and raised 1 350 020 715 zł
What will you fundraise for today?
Description
Lilianka, dziewczynka, która w maju 2023 roku trafiła do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku z katastrofalnymi wynikami krwi. Miała 3latka, gdy rozpoznano u niej białaczkę limfoblastyczną typu B, a podczas badania brzuszka wyczuto guza, który okazał się Guzem Wilmsa umiejscowionym na nerce.
Lilianka była wesołą, pogodną dziewczynką, która uwielbiała chodzić do swojego ukochanego Przedszkola "Czwóreczka" w Pruszczu Gdańskim, gdzie wspólnie z mamą spędzała miło czas - Lila z koleżankami i kolegami z grupy Pingwinki, a mama zawodowo. W grupie rówieśniczej czuła się zawsze dobrze i bezpiecznie. Ten wspaniały czas odebrała jej choroba, a nawet dwie.
Od 19 miesięcy mierzymy się z leczeniem Lili i trudami dnia codziennego. Przemierzamy trasę między szpitalem, a domem. Córka rozpoczęła leczenie na białaczkę, lecz po miesiącu okazało się, że Guz Wilmsa był groźniejszy. W lipcu przeszła operację podczas, której guz został usunięty. Nerkę zachowano w 2/3. Z uwagi na trzecie stadium nowotworu w kolejnym miesiącu przechodziła 3 tygodnie radioterapii. Biopsja jednak wykazała nawrót białaczki. Lili miałą zajęte 20% szpiku nowotworem. Ta informacja zbiła z toru, specjaliści szykowali nas do przeszczepu. WZNOWA to słowo, które nikt nie chce usłyszeć na Oddziale Hematologii. Nikt.
We Wrocławiu "zamieszkaliśmy" w Przylądku Nadziei, gdzie czekaliśmy na przeszczepienie komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy. Lili przed całą tą procedurą była ponownie poddana radioterapii, tym razem całego ciała (tzw. TBI ). Udało się przeszczepić komórki i prowadzimy od tej pory nadal leczenie. Obecnie jeździmy na cotygodniowe kontrole między Wrocławiem, a Gdańskiem, co wiąże się z finansami transportowymi. Paliwo, eksploatacja samochodu, który coraz częściej wymaga napraw. 100 dni w izolacji, na diecie, brak kontaktu z rówieśnikami, brak możliwości chodzenia do miejsc, gdzie przebywa dużo ludzi...taka jest rzeczywistość Lili. A ona tęskni ...za przedszkolem, za dziećmi...za normalnością.
Lili ma rodzeństwo - brata 9 lat, który jest w większości pod opieką taty, co wiąże się ze zmniejszoną ilością zleceń . Praca często schodzi na drugi plan.
Potrzeby są związane:
z życiem codziennym (opłaty, żywność, eksploatacja samochodu),
z radioterapią,
z chemioterapią,
z dojazdami z Gdańska do Wrocławia (do wiosny będziemy musieli wstawiać się na co tygodniowe kontrole).
z środkami do dezynfekcji i sterylności pomieszczeń,
z środkami higienicznymi, kosmetycznymi do ciała, do prania.
z odzieżą, która szybko się zużywa, zwłaszcza po sterylizacji,
z sprawnymi sprzętami AGD (pralka i suszarka są niezbędne).
Pomóżcie nam przetrwać ten czas i wrócić do normalności. Każdemu, kto zechce nas wesprzeć dziękujemy z całego serca.
Pamiętajcie dobro wraca, ze wzmożoną siłą .
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Jucho
Zebrane środki podczas meczu Energa Startu Elbląg z dnia 21.09.2024.
Lilianko, cała ekipa Startu przesyła Ci mnóstwo pozytywnej energii, życzymy Ci mega szybkiego powrotu do zdrowia! Czekamy na Twoje wsparcie z trybun! Do zobaczenia 😘
będziemy z Lili na pewno, gdy tylko nam pozwolą :)