id: 4edc4c

Na rehabilitację kolana i powrót do sprawności po operacji

Na rehabilitację kolana i powrót do sprawności po operacji

Our users created 1 226 877 fundraisers and raised 1 350 165 572 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Dzięki Cudownym Ludziom udało się osiągnąć zakładany cel o wiele szybciej niż przewidywałam! ✨️💪

    Zbiórka jednak dalej trwa. Wszelkie nadwyżki spożytkuję na dalszą rehabilitację, potrzebne do życia i zdrowia środki oraz na ewentualne kursy, dzięki którym podniosę kwalifikacje zawodowe 🙌

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Hej, hej!

Tu Ola 👋


2024 r. póki co zdecydowanie nie jest moim rokiem. Spadło na mnie istne combo nieszczęść, które doprowadziło do tego, że sięgam po środki ostateczne i głośno proszę o pomoc, której potrzebuję.


Problemy zdrowotne pod koniec zeszłego roku zaowocowały tym, że pracodawca nie przedłużył mi obiecanej wcześniej umowy, o czym zostałam poinformowana będąc jeszcze na zwolnieniu lekarskim. Przez jakiś czas szukałam nowej pracy (bezskutecznie), walcząc równolegle z PUP o możliwość podniesienia swoich kwalifikacji zawodowych. I kiedy już wszystko szło ku dobremu i byłam bardzo podekscytowana kursem, który miałam rozpocząć i który pozwoliłby mi podjąć zatrudnienie, wydarzyły się dwa wypadki. Doznałam urazu kostki i kolana (łąkotka + ACL)ten drugi poskutkował koniecznością operacji i rezygnacji z dwóch rzeczy: upragnionego kursu oraz mojej największej pasji, jaka jeszcze trzymała mnie przy życiu – tańca. 


Obecna sytuacja wygląda tak, że czeka mnie pół roku ciężkiej harówy w postaci rehabilitacji, jeśli chcę wrócić do tańca i podjąć pracę fizyczną (a chcę bardzo). Zresztą zawsze byłam osobą aktywną i nie wyobrażam sobie mojego życia bez ruchu.

Bym mogła podjąć pracę biurową, również potrzebuję jeszcze czasu – na ten moment mam kłopot z samodzielnym poruszaniem się, a wszystkie siły skupiam na tym, by dojść do zdrowia. 


Niestety, ale przez okres szukania zatrudnienia moje oszczędności stopniały prawie do zera, a środki na rehabilitację będą potrzebne jeszcze przez najbliższych kilka miesięcy. Utrzymuję się samodzielnie i to, co mam, ledwo wystarcza na opłacenie podstawowych potrzeb (mieszkanie, rachunki, jedzenie, środki czystości).

Wydatki na powrót do sprawności i wszystkie sprawy związane z operacją i leczeniem (leki, opatrunki, taksówki do szpitala i na fizjoterapię, orteza, konieczna rehabilitacja) przerastają już moje możliwości finansowe. 


Do tej pory otrzymałam mnóstwo wsparcia mentalnego, za które jestem przeogromnie wdzięczna (i będę już zawsze), ale życia nie oszukam – potrzebne są również pieniądze. 


Jak tylko mogę, staram się pomagać innym w potrzebie (jeśli nie finansowo, to w jakiejkolwiek innej formie). Niestety teraz sama potrzebuję pomocy, bym mogła wrócić do zdrowia i normalnego życia.


Jeśli jesteś osobą, która dotrwała do tego miejsca: dziękuję!

Jeśli zdecydujesz się wpłacić choćby złotówkę: dziękuję po stokroć <3


PS. Jeżeli wpłaty przekroczą zakładany przeze mnie próg, wszelkie nadwyżki spożytkuję na:

  • dalszą rehabilitację
  • kursy, które pomogą mi w podniesieniu kwalifikacji zawodowych
  • wszelkie niezbędne do życia i powrotu do formy środki
There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 85

 
Adrian Motylewski
50 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Anb
20 zł
 
Joanna Stefankiewicz
85 zł
 
Monika
50 zł
 
Kasia
50 zł
 
Zuzanna Dziura
300 zł
 
Magda
100 zł
 
Marta Jakubowska
20 zł
 
Jadwiga Zaraś
20 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!