Każdy czasem upada. 
W tym miesiącu upadłam ja.
Jesień, problemy zdrowotne, utrata partnera, nawrót depresji, zmiana pracy doprowadzily mnie trudnej sytuacji finansowej.
O pomoc proszę pierwszy raz w życiu i jest mi wstyd, gdyż rodzina nauczyla mnie, że musze sobie radzic sama. Nie moge na nich liczyc.
Ostatnie miesiące były pełne wydatków na moje zwierzaki. Weterynarze, choroby. Poza tym jestem w terapii na którą też pilnie potrzebuje środki.
Jestem osobą ratującą zwierzaki, zawsze pomagam potrzebującym, zawsze jestem gotowa wesprzeć, jednak dzisiaj to ja potrzebuje wsparcia.
Przeliczyłam, że brakuje mi 2000, aby w tym miesiącu spokojnie wyżyć (brakuje mi na studia i opłacenie terapii). 800 z pewnością sama dam rade zarobić, dorabiając na nocki tu i tam czy sprzedając mniej potrzebne rzeczy, jednak opłaty nie mogą czekać. Proszę więc o pomoc