Prośba o wsparcie dla mojej mamy Małgorzaty Wróbel mieszkanki Olszyny i długoletniej laborantki Szpitala Lubańskiego – od lat pomagała innym, teraz sama potrzebuje pomocy.

Drodzy Przyjaciele, Znajomi i Ludzie Dobrej Woli,

Piszę do Was z ogromnym bólem i nadzieją. Moja mama, niezwykle ciepła i serdeczna osoba, całe swoje życie poświęciła innym, pracując przez 37 lat jako technik analityki medycznej w Lubańskim Szpitalu. Wszyscy, którzy ją znają, wiedzą, że zawsze ma otwarte serce – dla każdego pacjenta, każdego potrzebującego. Zawsze była gotowa pomagać innym, nigdy nie odwracała się od nikogo w potrzebie. Dziś ona sama stoi w obliczu wyzwania, które przerasta nasze możliwości.

We wrześniu tego roku mama doznała krwotoku podpajęczynówkowego wewnątrzczaszkowego mózgu. Obecnie przebywa w szpitalu, a jej powrót do zdrowia wymaga intensywnej i kosztownej rehabilitacji oraz leczenia. Każdy dzień przynosi nadzieję, że odzyska sprawność, ale przed nami długa i trudna droga, gdyż zaplanowane są kolejne operacje. Rehabilitacja jest jedyną szansą, aby mogła znowu żyć pełnią życia, chodzić, rozmawiać i być z nami.

Wierzę, że dobro, które przez lata dawała innym, teraz wróci do niej. Zwracam się więc do Was – przyjaciół, znajomych, ludzi o dobrych sercach – o pomoc w zgromadzeniu środków na rehabilitację. Każda, nawet najmniejsza wpłata, jest dla nas krokiem bliżej do jej powrotu do zdrowia. Dla nas każda złotówka to nadzieja, że mama znowu będzie mogła się uśmiechnąć i cieszyć życiem.

Dziękuję z całego serca za wszelkie wsparcie. Wierzę, że dzięki Wam, możemy zdziałać wiele.

Z wdzięcznością i nadzieją

córka Natalia