Operacja: ząbki i paszporty
Operacja: ząbki i paszporty
Our users created 1 226 880 fundraisers and raised 1 350 176 207 zł
What will you fundraise for today?
Description
Z przykrością informuję, że niestety Rhiannon nie przeżyła zabiegu. 2 kwietnia po podaniu leków znieczulających wystąpiły u niej komplikacje i mimo długiej reanimacji nie udało się jej uratować. Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję za pomoc w tej zbiórce mimo tego, jak tragicznie ta historia się skończyła.
***
Update: Udało się zebrać w tak krótkim czasie całą kwotę! Dziękuję z całego serca każdej osobie, która dołożyła się do naszej zrzutki. Poza tym znalazł się też dom gotowy przejąć dziewczyny na czas, gdy nie będę mógł ich sprowadzić do Belgii ze sobą, co jest kolejną fantastyczną wiadomością.
Zrzutkę pozostawiam otwartą. Jeżeli ktoś z Was wpłaci jeszcze jakąkolwiek kwotę ponad nasz cel, zostanie ona przeznaczona na jedzenie dla kotków w czasie zanim zacznę zarabiać w Antwerpii. Jeżeli zaś zostaną mi pieniądze z Waszych wpłat, to z ogromną radością poślę je dalej na kolejną zrzutkę, żeby cała ta dobra energia ciągle krążyła wśród potrzebujących.
Dziękuję Wam jeszcze raz <3
******
Cześć! Jestem Michał i w moim życiu od niemal 8 lat są dwie piękne kotki: szylkretowa Rhiannon i biało-ruda Bananek. Dziewczynki są ze mną niemal od początku swoich kocich żyć i od zawsze byliśmy razem bez względu na to, gdzie życie mnie ulokowało. Zawsze były moim priorytetem oraz ogromnym wsparciem w życiu z depresją. W tym opisie starałem się zamknąć wszystkie potrzebne informacje w jak najkrótszych słowach, lecz i tak wyszło tego trochę. Z kolejnych dwóch akapitów dowiesz się co nieco o naszej sytuacji finansowej, z którą dotychczas sobie radziliśmy. Od następnego akapitu mowa będzie o obecnych okolicznościach, jakie popchnęły mnie do założenia tej zbiórki.
Pod koniec 2023 roku los zmusił mnie do szukania nowej pracy, czego jedną z przyczyn było skończenie przeze mnie 26 roku życia, a tym samym obcięcie pensji o pobierany podatek. Niestety mimo usilnych prób, ciągłego rozsyłania CV i rozpytywania osób w moim otoczeniu o informacje na temat potencjalnej pracy płacącej więcej niż najniższa krajowa, nie udało mi się dotąd znaleźć stabilnego źródła dochodu. Jako osoby transpłciowej oraz w spektrum autyzmu niezbędną dla mnie rzeczą jest uczęszczanie na terapię indywidualną oraz wsparcie w postaci leków hormonalnych i psychotropowych, czego miesięczne koszta nieraz sięgają, a czasem przekraczają nawet 800 zł (150 zł za jedną cotygodniową sesję terapeutyczną, 40-80 zł za miesięczną dawkę leków na depresję oraz 120 zł co 2,5 miesiąca za terapię hormonalną), nie wliczając w to okazjonalnych wizyt psychiatrycznych, jakich koszt stale wzrasta (na dzień dzisiejszy osoba specjalizująca się w problematyce moich diagnoz bierze 250-300 zł za wizytę). Jest to kwota niezbędna do zabezpieczenia dla mojego dobrostanu.
W 2022 roku po wystąpieniu u jednej z moich kotek, Rhiannon, zapalenia jelit okazało się, że ma ona alergie pokarmowe, przez które musi pozostawać na monobiałkowej diecie złożonej z koniny - jest to jedyne białko nieuczulające jej. Z tego względu miesięczny koszt mokrej karmy dla obu dziewczyn wzrósł z ok. 250 zł do ok. 350-400 zł. Do tego dochodzą cykliczne (co 3-6 miesięcy) badania USG jamy brzusznej, których koszt to ok. 200 zł. Są to kwoty niezbędne do zabezpieczenia dla dobrostanu moich kotów.
Powyższe okoliczności spowodowały wyparowanie mojej poduszki finansowej (czyli zabezpieczenia finansowego, którego kwota powinna wynosić ilość pieniędzy równą przynajmniej 3-miesięcznym kosztom życia).
W połowie lutego 2024 roku podczas wizyty weterynaryjnej okazało się, że Rhiannon będzie potrzebowała przejść zabieg usunięcia przynajmniej jednego zęba ze względu na stan zapalny spowodowany resorpcją zęba. Jest to stan, w którym organizm zaczyna rozpuszczać i wchłaniać korzeń zębowy, co wywołuje zapalenie w jamie ustnej, a objawia się zaczerwienieniem dziąsła, silnym bólem i w przypadku mojej dziewczynki odmową jedzenia ze względu na ten ból. Nie ma leków cofających ten stan, stąd jedyną opcją jest operacyjne usunięcie zęba. Ze względu na wiek mojej szylkretki celem zakwalifikowania jej do wykonywanego w pełnym znieczuleniu zabiegu potrzebne będzie zrobienie jej echa serca (280 zł) oraz badań krwi (ok. 100 zł), na które umówieni jesteśmy na 20 marca - dopiero wtedy będziemy mogli omawiać dalsze kroki. Cena samego zabiegu zaczyna się od ok. 600 zł. Kotom nie da się niestety bez pełnego znieczulenia wykonać RTG głowy, które jest niezbędne, by sprawdzić, ile w rzeczywistości zębów będzie do usunięcia - stąd nasz weterynarz poinformował mnie, że rzeczywisty koszt takiego zabiegu może wzrosnąć nawet do 1500 zł. Licząc to wraz z badaniami przygotowującymi Rhiannon do znieczulenia, potrzebuję zabezpieczyć ok. 1900 zł i to przede wszystkim jest kwota, o jaką pragnę Was poprosić w tej zrzutce.
Na początku roku 2024 dowiedziałem się, że do końca kwietnia będę musiał opuścić obecne mieszkanie. Rynkowe ceny wynajmu w Krakowie są obecnie szalenie wysokie, a posiadanie kotów nie sprzyja w łatwym znalezieniu kolejnego lokum. Niedawno otworzyła się przede mną możliwość wyjechania na kilka miesięcy do Antwerpii (Belgia), by tam zarobić trochę pieniędzy i odbudować moją poduszkę finansową. Nie posiadam środków, by oddać dziewczyny pod płatną opiekę, w moim otoczeniu mimo ciągłych prób nie znalazłem dotychczas osoby, która mogłaby odpowiednio zająć się nimi na tak długi czas, a i dla mnie wielomiesięczne rozstanie się byłoby ogromnym trudem wywołującym już teraz wiele przykrych emocji - do tej pory rozstawaliśmy się najwyżej na kilka dni. Rozwiązaniem byłoby wziąć je ze sobą, oznacza to jednak kolejne koszta w postaci wyrobienia 2 paszportów. Na terenie Unii Europejskiej przewożone koty obowiązkowo muszą mieć chip (ok. 200-300 zł dla obu dziewczyn) oraz szczepienie na wściekliznę (140-180 zł dla obu dziewczyn). Ponadto samo wyrobienie paszportów też kosztuje (ok. 200 zł za dwa dokumenty). Cena wyjazdu zwiększa się tym samym o kwotę ok. 540-680 zł, nie licząc biletów umożliwiających przelot z nimi jako pasażerkami (nie zaś w luku bagażowym). Piszę o tym ze względu na fakt, że gdyby czekał nas pomyślny scenariusz zabiegu, pieniądze pozostałe ze zrzutki chciałbym przeznaczyć właśnie na to, by wyrobić im niezbędne dokumenty do wyjazdu wraz ze mną.
Proszenie o pomoc w dzisiejszym świecie jest niesamowicie trudne - podejrzewam, że nie tylko ja mam podobne odczucia. Jednak obawy i wątpliwości bez wahania odsuwam na bok, gdy w grę wchodzi zdrowie i bezpieczeństwo moich kotek. Pragnę wierzyć, że ludzi chcących pomóc jest tyle samo co tych, którzy jej potrzebują, dlatego dzisiaj to ja proszę o pomoc Ciebie. Na dopięcie wszystkiego pozostało nam jedynie 2 miesiące (zakładam tę zbiórkę 24 lutego), stąd będę niesamowicie i ogromnie wdzięczny za każdą złotówkę, którą wpłaciłxbyś na naszą zrzutkę.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Najlepszego dla kiciusiów
Nie znam pana osobiście ale życzę najszybszego powrotu do zdrowia dla kotków i powodzenia w znalezieniu pracy!