Historia jakich wiele ... Mała wieś koło Malborka, kilka tygodni temu zmarła jedna z mieszkanek, a na posesji zostały samotne zwierzęta. Nikt z rodziny nie podjął się opieki nad nimi i jasno dali do zrozumienia że ich los jest im obojętny.

Zgłoszenie dotyczyło kilku dorosłych kotów oraz dwóch miotów maluchów. Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKS pojechało w to miejsce.

Zawieźli karmę oraz zabrali m.in. miot najmniejszych kociaków - cztery około 4- tygodniowe maluszki, zapchlone, wyziębione, głodne, jeden z chorym oczkiem.

Nie wiadomo dlaczego nie opiekowała się nimi kotka.

Dwa z maluszków trafiły pod nasze skrzydła ....

Kocięta bardzo głośno nawołują, bardzo potrzebują kontaktu. Powoli przyzwyczajają się do nowej sytuacji, poznają otoczenie domu tymczasowego do którego trafiły.

Kochani, gdyby nie gotowość domów tymczasowych, nie mielibyśmy żadnych szans pomocy. Jesteśmy pod ścianą jeśli chodzi o ilość zwierząt.

Apelujemy o adopcję, apelujemy o pomoc.

Każde przyjcie nowych zwierząt zawsze wiąże się z kosztami opieki weterynaryjnej, profilaktyki oraz wyżywienia.

Nawet najmniejsza wpłata, to życie dla tych zwierząt. Ślicznie prosimy o wsparcie.

Kocięta trafiły pod opiekę Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi. Oczywiście maluszki będą potrzebowały. nowego stałego domu, jak tylko przyjdzie na to odpowiedni czas.

Zapraszamy do kontaktu 607451167